Puchar Davisa: Rosja - Polska. W Moskwie najważniejsze będą mecze singlowe

Kapitan reprezentacji Rosji w Pucharze Davisa Szamil Tarpiszczew uważa, że kluczem do sukcesu w meczu z Polską będą pojedynki singlowe i głównie w nich jego tenisiści będą szukać trzech punktów niezbędnych do zwycięstwa.

2014-01-30, 15:39

Puchar Davisa: Rosja - Polska. W Moskwie najważniejsze będą mecze singlowe
Jerzy Janowicz to najwyżej sklasyfikowany polski tenisista . Foto: Wikipedia/Sirobi

Puchar Davisa: Polacy zagrają o awans do elity [ZAPOWIEDŹ]

- Jeśli chcemy awansować do kolejnej fazy rozgrywek musimy skoncentrować nasze siły pojedynkach indywidualnych. To będzie klucz do sukcesu - powiedział Tarpiszczew, który przyznał, że starał się równo rozłożyć obciążenia na wszystkich swoich zawodników.
Stąd m.in. wybór do singla 17-letniego i najniżej notowanego z Rosjan Karena Chaczanowa, który już w spotkaniu inaugurującym mecz zmierzy się z Jerzym Janowiczem. W piątek w drugiej parze Dmitrij Tursunow powalczy z Michałem Przysiężnym.
W sobotę do debla, przeciwko Mariuszowi Fyrstenbergowi i Marcinowi Matkowskiemu, kapitan Rosjan desygnował Tejmuraza Gabaszwilego i Kosntantina Krawczuka.
- Chciałem w miarę możliwości równo rozłożyć siły poszczególnych graczy na trzy dni - uzasadnił swoje personalne decyzje Tarpiszczew, który podkreślił, że myśli też o przyszłości i chce, by utalentowany Chaczanow zdobył kolejne doświadczenie.
Mierzący 194 cm tenisista rozegra drugi mecz w reprezentacji, po ubiegłorocznym barażu z RPA. Także w 2013 roku w turnieju ATP w Moskwie, drugim w zawodowej karierze, pokonał m.in. doświadczonego Serba Janko Tipsarevica.
O Janowiczu Chaczanow mówił z dużym respektem.
- Zdaję sobie sprawę z jego klasy. To świetny zawodnik, który był już w czołowej "20" świata. Jerzy ma bardzo mocny serwis, znakomicie gra z głębi kortu, a ponadto jest agresywny. Szkoda, że Mitja (Dmitrij Tursunow) wyjdzie na kort po mnie. Gdyby kolejność była inna, a on wygrałby, to ja byłbym spokojniejszy i mógł grać na większym luzie - powiedział Chaczanow.
Z kolei Tursunow, 28. tenisista w światowym rankingu i w tym spotkaniu pierwsza rakieta Rosji, przyznał, że losowanie planu gier nie będzie miało najmniejszego wpływu na przebieg spotkania.
- Jeśli występujesz pierwszy, jesteś pod większą presją, ale to wkalkulowane w nasz zawód. Trzeba sobie z nią radzić. Nie jest zasadą, że jeśli wychodzę na kort pierwszy, to nie mogę zagrać lepiej niż ten drugi w kolejności - dodał Tursunow.
Zwycięzca meczu Rosja - Polska zmierzy się w kwietniu z Chorwacją. W przypadku kolejnej wygranej, zapewni sobie udział w barażu o awans do Grupy Światowej.

Łukasz Kubot: Kadra zagra z Rosją w najsilniejszym obecnie składzie, ja bym zaniżył poziom

TVN24/x-news

man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej