Sikorski: polska prokuratura nie da się szantażować ws. wraku smoleńskiego
Minister spraw zagranicznych podkreślił, że będzie zabiegał o zwrot wraku nawet jeśli ta misja wydaje się niewykonalna.
2014-01-31, 11:14
Posłuchaj
W sobotę Radosław Sikorski, szef MSZ weźmie udział w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Jednym z jej punktów będzie spotkanie tzw. Trójkąta Królewieckiego, czyli szefów MSZ Niemiec, Rosji i Polski.
- Mam nadzieję, że otrzymam nietradycyjną odpowiedź. To jest nasza własność. Mamy taką teorię, że Rosja zwróciłaby ten wrak, gdyby miała rękojmię, że nasza prokuratura nie oskarży żadnego Rosjanina w związku z katastrofą w Smoleńsku. Polska prokuratura nie da się w ten sposób zaszantażować - powiedział.
Zobacz serwis specjalny: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>
REKLAMA
Przyznał, że będzie systematycznie prowadził walkę o wrak, choć trudno wierzyć w powodzenie tej misji.
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja leciała na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania w Katyniu polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
Od czasu tego tragicznego zdarzenia strona polska bezowocnie walczy o odzyskanie wraku samolotu.
W grudniu o tej kwestii rozmawiali w Warszawie Sikorski i Ławrow. Polska po raz kolejny zwróciła się o zwrot wraku. Radosław Sikorski przypomniał, że obiecał to prezydent Miedwiediew jeszcze w grudniu 2010 roku.
REKLAMA
TVN24/x-news
Szef rosyjskiego MSZ powtórzył wtedy, że Rosja zwróci Polsce wrak TU154M, kiedy zakończy się śledztwo, co - jak dodał - obecnie jest planowane na kwiecień. Zapewnił, że Rosja chce wyjaśnić wszystkie wątki w tej sprawie, zwłaszcza, iż - jak mówił Ławrow - "naciski wokół tej tragedii trwają".
REKLAMA
Trójka, IAR, bk
REKLAMA