Microsoft odpiera zarzuty, że pomaga Pekinowi w cenzurowaniu Internetu

Krytycy koncernu informują, że jego wyszukiwarka Bing przeczesując Internet w języku angielskim i chińskim, także poza Państwem Środka, omija niektóre wyniki dla haseł takich jak np. "dalajlama".

2014-02-12, 15:01

Microsoft odpiera zarzuty, że pomaga Pekinowi w cenzurowaniu Internetu
. Foto: Wikipedia/Derrick Coetzee

Takie praktyki wytyka Microsfoftowi chińskia organizacia GreatFire.  Według niej, pomijane strony pokazują się w wynikach wyszukiwania za pomocą konkurencyjnego Google'a.

Koncern, który w przeszłości był krytykowany za cenzurowanie chińskiego Skype'a, odpiera zarzuty i twierdzi, że niepełne rezultaty wyszukiwania wynikają z błędu systemu.

- Z powodu pomyłki uruchomił się komunikat o usuwaniu (rzekomo) niepoprawnych wyników wyszukiwania dla niektórych haseł wspomnianych w raporcie (GreatFire), jednak same wyniki wyszukiwania poza Chinami były i są niezmienione - podkreślił w oświadczeniu odpowiedzialny za Bing Stefan Weitz.

Nie sprecyzował on, czy błąd został usunięty, a oddział Microsoftu w Pekinie odmówił komentarza w tej sprawie.  Koncern przekazał mediom w Chinach skróconą wersję oświadczenia, z którego usunięto wszystkie wzmianki o GreatFire.org i zarzutach wysuwanych przez tę organizację. - W pierwotnej wersji oświadczenia było zbyt wiele punktów - tłumaczył rzecznik firmy.

REKLAMA

Rządząca w Państwie Środka Komunistyczna Partia Chin traktuje cenzurę jako kluczowy instrument w utrzymaniu władzy, a wszystkie firmy internetowe, które chcą działać w Chinach, muszą zgadzać się na rządowe wymagania w sprawie kontroli. Dla zagranicznych firm internetowych oznacza to często, że muszą balansować między starannie pielęgnowanym w świecie wizerunkiem zwolenników otwartego społeczeństwa i wolności słowa a chęcią uzyskania dostępu do ogromnego chińskiego rynku usług internetowych - zauważa agencja Reuters.

Microsoft wielokrotnie przyznawał, że jest zainteresowany zwiększeniem swojej obecności w Chinach, gdzie jego oprogramowanie jest bardzo popularne, ale najczęściej w wersji pirackiej.

Koncern naraził się w przeszłości na krytykę za objęcie cenzurą chińskiej wersji Skype'a, którym zarządzał wraz z hongkońską TOM Group. W listopadzie 2013 roku Microsoft poinformował, że wszedł w nową spółkę joint venture z firmą Guangming Founder i według GreatFire skończyło się wówczas cenzurowanie Skype'a.

PAP/iz

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej