Sikorski widzi możliwość porozumienia z prezydentem. "Nie powinien się łudzić"

Radosław Sikorski zabrał głos ws. sporu z prezydentem Karolem Nawrockim o ambasadorów. Szef MSZ przekazał, że uzgodniony został tryb możliwego porozumienia. Mówił też, że jest w stanie wziąć pod uwagę "każde rozwiązanie".

2025-09-27, 21:30

Sikorski widzi możliwość porozumienia z prezydentem. "Nie powinien się łudzić"
Prezydent RP Karol Nawrocki i wicepremier, minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski podczas Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Foto: PAP/Leszek Szymański

Radosław Sikorski o relacjach z Karolem Nawrockim: tryb dojścia do możliwego uzgodnienia

W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski był pytany, czy w czasie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku rozmawiał z prezydentem Karolem Nawrockim o rozwiązaniu sporu ws. ambasadorów. - To w Pałacu Prezydenckim leży decyzja, żeby Polska miała pełnoprawnych ambasadorów - powiedział szef MSZ. 

Radosław Sikorski wskazał jednak, że "uzgodniono tryb dojścia do możliwego uzgodnienia". - I oby tak się stało. Im mniej o tych sprawach kadrowych będzie w mediach, tym łatwiej będzie się nam porozumieć - tłumaczył polityk. Przekazał, że może rozważyć "każde rozwiązanie", ale pod warunkiem wskazania podstawy prawnej. Sikorski przypomniał, że konstytucja mówi o tym, że prezydent Polski powołuje i odwołuje ambasadorów, a ustawa wskazuje, że robi to na wniosek ministra spraw zagranicznych.

Minister spraw zagranicznych mówi o konflikcie z Pałacem Prezydenckim

Szef MSZ powiedział w rozmowie, że rząd opowiada za politykę zagraniczną, a prezydent współpracuje z premierem i ministrem, a nie na odwrót. - Ja złożyłem kilkadziesiąt wniosków (ws. powołania ambasadorów - przyp. red.), po zasięgnięciu opinii sejmowej komisji spraw zagranicznych, po uzyskaniu zgody państwa przyjmującego, po konwencie służby zagranicznej - wyjaśnił Sikorski.

Wicepremier powiedział również, że jest zwolennikiem zmiany konstytucji, jednak w innym kierunku niż pomysł prezydenta Karola Nawrockiego. Przypomnijmy, że zgodnie z pomysłem nowego prezydenta zmiana byłaby krokiem w kierunku systemu "pół prezydenckiego". - Byłem krytykiem konstytucji z 1997 r., uważałem, że tworzy samochód z dwoma kierownicami. No i niestety tak się okazało. Uważam, że weto prezydenckie jest zbyt mocne - wyjaśniał minister spraw zagranicznych. Jego zdaniem "prezydent nie powinien się łudzić, że rządzi Polską".

Czytaj także:

Źródła: TVN24/PolskieRadio24.pl/tw

Polecane

Wróć do strony głównej