Ponad połowa sklepów internetowych na bakier z prawem
Zakupy w Internecie mają wiele zalet. W krótkim czasie można kupić to czego potrzebujemy, bez wychodzenia z domu. Niestety okazuje się, że e-sklepy poza atrakcyjnymi cenami i wygodą, dodatkowo oferują nam kłopoty.
2014-02-14, 15:41
Posłuchaj
Konsumenci mają prawo do reklamacji
Ponad 30 tysięcy pozwów sądowych dostały już e-sklepy za stosowanie niedozwolonych klauzul. Złożyli je konsumenci oraz pro-konsumenckie organizacje, które uczyniły z tego intratny biznes. Tylko w ciągu roku liczba ta wzrosła 2,5-krotnie.
- Konsumenci mają odpowiednią ochronę. W przypadku reklamacji mamy do czynienia z odpowiednimi wymaganiami. Może to być oryginalne pudełko, paragon bądź faktura. Jeśli kupujemy coś przez Internet mamy te same prawa do reklamacji jak w przypadku innych zakupów - powiedział Rafał Stępniewski, autor raportu na temat e-sklepów
Problemy e-sklepów
Sprzedawcy, którzy stosującą klauzule abuzywne, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez osoby, które nigdy nic od nich nie kupiły. Problem może dotyczyć nawet 60 procent polskich e-sklepów.
- Klauzule niedozwolone jest to zapis w umowie, którą proponujemy klientowi. Ogranicza ona w pewnie sposób prawa konsumenta. Przedsiębiorcy często świadomie lub nieświadomie ograniczają te prawa przez regulaminy - dodał Rafał Stępniewski.
REKLAMA
ABC bezpiecznych e-zakupów
- Zakupy powinniśmy rozpocząć od zapoznania się z regulaminem sklepu. Nie wszystkie towary możemy traktować tak samo. Bilety na imprezy masowe nie są objęte prawem odstąpienia od umowy w ciągu dziesięciu dni - powiedział Ernest Makowski, biuro prasowe UOKIK.
PR24/Paulina Olak
REKLAMA