Paraolimpijczyk: pokonać siebie i biurokratów!
Igrzyska paraolimpijskie są drugą pod względem wielkości imprezą sportową po igrzyskach olimpijskich. Uczestnicy na zawodach przezwyciężają nie tylko swoją niepełnosprawność, ale czasem przychodzi im też walczyć z biurokracją własnego państwa.
2014-02-17, 22:00
Posłuchaj
Jacek Czech po wypadku porusza się na wózku inwalidzkim. Jego największą pasją jest pływanie. Uprawianie tej dyscypliny sportu to z jednej strony możliwość stawiania sobie wciąż nowych wyzwań, a z drugiej źródło radości i optymizmu życiowego.
Przede wszystkim sport jest rywalizacją
Jacek Czech jest medalistą Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata. Na początku marca chce pobić w Danii rekord świata w pływaniu na 100 metrów stylem grzbietowym.
- Przede wszystkim sport jest rywalizacją i dlatego podjąłem się bicia rekordu. Chcę rywalizować na najwyższym poziomie, gdyż uważam, że tylko wtedy możemy sięgać szczytów swoich możliwości i osiągać najlepsze wyniki - powiedział w PR24 Jacek Czech, paraolimpijczyk, medalista Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata.
REKLAMA
Nasz sukces i ilość zdobytych medali okazał się wielką porażką
Na paraolimpiadzie w Londynie w 2012 Polacy zdobyli 36 medali. Życie niepełnosprawnych sportowców nie jest jednak łatwe. Pojawiają się problemy z dotarciem na treningi, brakuje wsparcia ze strony działaczy, jest problem ze sponsorami.
- Nasz sukces i ilość zdobytych medali niestety okazał się tak naprawdę wielką porażką, ponieważ w żaden sposób nie przełożyło się to na sponsorów. My wciąż czekamy aż będziemy traktowani tak, jak sportowcy pełnosprawni przez urzędników, ministerstwo sportu czy sponsorów – mówił Gość PR24.
Pomimo trudności jakie napotykają paraolimpijczycy, Paweł Czech ciężko pracuje na swój sukces. Najbliższa okazja na zdobycie kolejnego trofeum już w marcu.
PR24/Janek Kruczkowski
REKLAMA
REKLAMA