Tymoszenko zaprzecza, że chce być prezydentem

Jak twierdzi obrońca byłej premier Serhij Własenko, Julia Tymoszenko nie mówiła, że zamierza ubiegać się o stanowisko prezydenta Ukrainy.

2014-02-24, 17:42

Tymoszenko zaprzecza, że chce być prezydentem

Przedterminowe wybory prezydenckie odbędą się 25 maja.

Na Ukrainie podnoszą się głosy, że była premier reprezentuje - stare władze - i dlatego nie powinna kandydować na najwyższe stanowisko w państwie.

Kontrowersje wokół Tymoszenko>>>

- Ktoś rozpowszechnił oświadczenie, jakoby Julia Wołodymyriwna (Tymoszenko) oznajmiła, że startuje w wyborach prezydenckich. Nie odpowiada to rzeczywistości. Takiego oświadczenia nie było - twierdził Własenko w jednym z programów telewizyjnych.
Oświadczenie Tymoszenko o zamiarze startu w wyborach opublikowano w sobotę na stronie internetowej jej partii Batkiwszczyna niedługo po tym, jak była premier wyszła z więzienia. Odbywała ona karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Wyrok ten został uznany przez Zachód za motywowany politycznie.
Wcześniej parlament Ukrainy pozbawił władzy dotychczasowego szefa państwa Wiktora Janukowycza i wyznaczył termin przyspieszonych wyborów prezydenckich.
Krótko po wyjściu ze szpitala kolejowego w Charkowie, gdzie była leczona w czasie odsiadywania kary z powodu problemów z kręgosłupem, była premier udała się na Majdan Niepodległości w Kijowie.
W niedzielę powiedziała, że nie pretenduje obecnie do stanowiska premiera Ukrainy. Jej zwolennicy w Radzie Najwyższej wspominali, że jest ona jednym z trzech faworytów na stanowisko szefa rządu.
- Była to dla mnie niespodzianka, gdy usłyszałam, że proponowana jest moja kandydatura na stanowisko premiera. Nikt tego ze mną nie uzgadniał - napisała Tymoszenko na swych stronach internetowych. Natomiast sprawy ewentualnego startu w wyborach prezydenckich nie komentowała.

REKLAMA

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny>>>

mc

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej