Piłkarze Manchesteru znowu zawiedli. "Dla niektórych nie będzie następnego meczu"

We wtorkowym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów Manchester United przegrał z Olympiakosem Pireus 0:2 (0:1). Rewanż jest zaplanowany na 19 marca w Anglii, ale nastroje w drużynie mistrza Anglii są fatalne.

2014-02-26, 10:25

Piłkarze Manchesteru znowu zawiedli. "Dla niektórych nie będzie następnego meczu"

Olympiakos Pireus, osłabiony po odejściu do Fulham najlepszego strzelca Kostasa Mitrogolu, nie dał szans Manchesterowi United, wygrywając u siebie 2:0. Był w tym meczu drużyną zdecydowanie lepsza od gości.
Pierwsza bramka padła w 38. minucie. Piłka po strzele jednego z piłkarzy Olympiakosu odbiła się od Alejandro Domingueza i wturlała się do bramki obok zaskoczonego Davida de Gei. Na początku drugiej połowy wynik ustalił Joel Campbell.
Mistrzowie Anglii przez większość spotkania grali tragicznie. Dopiero w 82. minucie Robin van Persie stanął przed wyśmienitą okazją do zdobycia bramki, ale z bliska przestrzelił.

Ta porażka potwierdziła fatalną formę Manchesteru United w tym sezonie. "Czerwone Diabły" Davida Moyesa są tylko cieniem zespołu sir Alexa Fergusona, zawodzą praktycznie na wszystkich frontach, dostarczając kibicom kolejnych powodów do frustracji. Z zespołem może wygrać praktycznie każdy, a na horyzoncie nie widać szans na poprawę sytuacji.

Jedynym plusem wtorkowego meczu w Grecji był fakt... że nie był on rozgrywany u siebie. Manchester zyskał trochę czasu na to, żeby dojść do siebie, jednak silne sygnały do przebudzenia dostawał już wcześniej.

Ligowe porażki z zespołami przeciętnymi lub nawet broniącymi się przed spadkiem, kompromitujące mecze w Pucharze Anglii... klęska w Lidze Mistrzów może przekonać ostatnich zwolenników zatrudnienia Davida Moyesa do tego, że decyzja włodarzy o mianowaniu go następcą Fergusona była błędem.

REKLAMA

Manchester nie ma wiele na wytłumaczenie fatalnej passy, którą kontynuuje. Piłkarze ograniczają się do lakonicznych komentarzy, presję próbuje rozładować sam David Moyes, który winę za porażki bierze na siebie. Szkoleniowiec przyznaje, że potrzebuje czasu na przebudowę zespołu, ale w takim zespole jak Manchester United czas zawsze jest towarem deficytowym.

- To był bardzo słaby występ naszego zespołu. Nie byliśmy w stanie zagrozić rywalom. Nie zasłużyliśmy na nic - te słowa menedżera zespołu kibice mieli już okazję usłyszeć w tym sezonie.

O piłkarzach Manchesteru w mocnych słowach wypowiedział się legendarny gracz tego zespołu, Roy Keane. Irlandczyk znany jest z tego, że wielokrotnie używał mocnego języka, dla wielu jednak jego komentarze bywały pewnego rodzaju głosem rozsądku.

- Ciągle gadają "następny mecz, następny mecz". Dla wielu z nich nie będzie już następnego meczu.

REKLAMA

Odnosiło się to głównie do krytyki pod adresem Michaela Carricka, który nie pokazał na boisku większego zaangażowania, a po spotkaniu nie popisał się też komentarzem, na co zwróciło uwagę Keane.

- Jaka gra, taki komentarz - podsumował Irlandczyk.

Do rewanżu z Olympiakosem dojdzie za trzy tygodnie na Old Trafford. Czy w tym czasie coś zmieni się w grze Manchesteru United?
W środę kibiców czekają mecze Schalke Gelsenkirchen z Realem Madryt oraz Galatasaray Stambuł z Chelsea Londyn.

REKLAMA

Źródło: Agencja TVN/x-news

Olympiakos Pireus - Manchester United 2:0 (1:0)

Bramki: Alejandro Dominguez (38), Joel Campbell (55).

Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy).

Olympiakos: Roberto - Leandro Salino, Kostas Manolas, Ivan Marcano, Jose Holebas - Giannis Maniatis, Delvin N'Dinga - Joel Campbell (67-David Fuster), Alejandro Dominguez (76-Paulo Machado), Hernan Perez (86-Nelson Valdez) - Michael Olaitan.

REKLAMA

Manchester United: David de Gea - Chris Smalling, Rio Ferdinand, Nemanja Vidic, Patrice Evra - Michael Carrick, Ashley Young, Tom Cleverley (61-Shinji Kagawa), Antonio Valencia (60-Danny Wellback) - Wayne Rooney, Robin van Persie.

 

Wyniki i program piłkarskiej Ligi Mistrzów:


1/8 finału - pierwsze mecze

wtorek, 18 lutego
Manchester City        - FC Barcelona            0:2 (0:0)
Bayer Leverkusen       - Paris Saint Germain     0:4 (0:3)

środa, 19 lutego
AC Milan               - Atletico Madryt         0:1 (0:0)
Arsenal Londyn         - Bayern Monachium        0:2 (0:0)

wtorek, 25 lutego
Zenit Sankt Petersburg - Borussia Dortmund   2:4 (0:2)
Olympiakos Pireus      - Manchester United      2:0 (1:0)

środa, 26 lutego
Galatasaray Stambuł    - Chelsea Londyn          (20.45)
Schalke Gelsenkirchen  - Real Madryt             (20.45)

1/8 finału - rewanże:

wtorek, 11 marca
Atletico Madryt        - AC Milan                (20.45)
Bayern Monachium       - Arsenal Londyn          (20.45)

środa, 12 marca
FC Barcelona           - Manchester City         (20.45)
Paris Saint Germain    - Bayer Leverkusen        (20.45)

wtorek, 18 marca
Chelsea Londyn         - Galatasaray Stambuł     (20.45)
Real Madryt            - Schalke Gelsenkirchen   (20.45)

środa, 19 marca
Manchester United      - Olympiakos Pireus       (20.45)
Borussia Dortmund      - Zenit Sankt Petersburg  (20.45)

ćwierćfinały - 1/2 kwietnia i 8/9 kwietnia
półfinały - 22/23 kwietnia i 29/30 kwietnia
finał (Lizbona) - 24 maja

REKLAMA

 

mr, ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej