Krymskie lotniska przejęte. Ostra reakcja Ukrainy

Ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow ocenił piątkowe wydarzenia na krymskich portach lotniczych jako "zbrojną interwencję i okupację".

2014-02-28, 10:38

Krymskie lotniska przejęte. Ostra reakcja Ukrainy
Ukraińskie władze potępiają zajęcie krymskich lotnisk. Foto: Screen za Twitter/edouphoto

Posłuchaj

Uzbrojeni zajęli lotniska na Krymie - relacja Pawła Buszko (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Lotnisko wojskowe w Sewastopolu zostało otoczone przez rosyjskich żołnierzy ubranych w kamizelki kuloodporne i hełmy. Agencja Interfax-Ukraina podała, że mają oni wsparcie transporterów opancerzonych. Ze źródeł wojskowych, do których dotarła agencja, wynika że oddział ma za zadanie bronić portu lotniczego przed przyjazdem "bojowników" oraz zatrzymać loty myśliwców. Z wojskowej części lotniska Belbek korzysta 204 Brygada Lotnictwa Taktycznego, w której latają MiGi29.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Wcześniej grupa około 50 uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała w nocy z czwartku na piątek lotnisko w Symferopolu, stolicy autonomicznego Krymu. Według Interfax-Ukraina ludzie ci przyjechali na lotnisko w trzech ciężarówkach "Kamaz" bez numerów rejestracyjnych i innych znaków rozpoznawczych.

Napastnicy najpierw weszli do budynku terminala krajowych połączeń lotniczych, po czym opanowali resztę lotniska. Obecnie patrolują teren wokół portu lotniczego, który - jak powiedział przedstawiciel administracji - "funkcjonuje normalnie".

REKLAMA

Janukowycz przemówi. Konferencja na terenie Rosji >>>

Przybysze odmawiają rozmów z dziennikarzami i nie ujawniają jakiej są narodowości. Według agencji AFP, na miejscu jest też ok. 12 osób cywilnych o nastawieniu prorosyjskim, które mówią, że przybyły tam aby pilnować porządku. - Wszyscy jesteśmy ochotnikami i jesteśmy tu aby uniemożliwić lądowanie faszystów lub radykałów z zachodu Ukrainy - powiedział przedstawiciel tej grupy, który mówił, że jest byłym oficerem policji.

Źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

Inny z przybyłych, który przedstawił się jako Wadim i jest z zawodu inżynierem, powiedział, że "nie jest ekstremistą". - Ale jeśli nacjonalistyczni bandyci przybędą to będziemy się z nimi bić. Znajdziemy broń, jeśli będzie trzeba - zapewnił.

Jak informuje AFP, odprawa pasażerów pierwszych lotów przewidzianych na piątek - do Moskwy i Kijowa - przebiega bez przeszkód. Pasażerowie, którzy "nie wyglądają na specjalnie niespokojnych" rejestrują się przy stanowiskach odpraw i przechodzą kontrolę bezpieczeństwa.

Szef MSW Arsen Awakow ocenił wydarzenia na lotnisku w Sewastopolu, a wcześniej w Symferopolu, jako "zbrojną interwencję i okupację". - Na razie nie można mówić o bezpośredniej konfrontacji - podkreślił.

Niespokojnie na Krymie

Wcześniej, w czwartek, podobnie wyglądający i uzbrojeni ludzie opanowali budynki rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu. Na budynku parlamentu wywiesili flagę Federacji Rosyjskiej.

REKLAMA

Źródło: UA 1+1/x-news

Na Krymie, mającym status Republiki Autonomicznej, większość ludności to Rosjanie, którzy odnoszą się wrogo do nowych władz w Kijowie. Nowo mianowany premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej Aksjonow, a także przewodniczący tamtejszego parlamentu Wołodymyr Konstantynow oświadczyli w czwartek, że nadal uważają prezydenta Wiktora Janukowycza na prawowitego prezydenta Ukrainy. Aksjonow, lider partii Rosyjska Jedność, wyraził także nadzieję na pomoc finansową ze strony Rosji.

'' PAP/IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej