Poznaliśmy kolejne nazwiska ofiar komunistów
Dwunastu polskich bohaterów, ofiar terroru komunistycznego odzyskało nazwiska. Na uroczystości w Belwederze z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego rodziny odebrały noty identyfikacyjne swoich krewnych.
2014-02-28, 11:24
Posłuchaj
Zidentyfikowani to: Jan Czeredys, Adam Gajdek, Roman Groński, Aleksander Adam Kita, Jerzy Miatkowski, Stanisław Mieszkowski, Antoni Olechnowicz, Marian Orlik, Zbigniew Przybyszewski, Karol Rakoczy, Edmund Tudruj, Arkadiusz Wasilewsk.
Ceremonia miała związek z obchodzonym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Podczas uroczystość prezydent Bronisław Komorowski zaproponował, by stworzyć dla nich osobną kwaterę. Miałyby tam trafić szczątki bohaterów grzebanych po kryjomu przez komunistycznych oprawców. Według prezydenta, powinno być to miejsce służące "budowie współczesnej pamięci narodowej".
REKLAMA
Więcej na temat zbrodni bezpieki znajdziesz na platformie internetowej
Bronisław Komorowski mówił, że należy spełnić chrześcijański obowiązek i pogrzebać zmarłych, ale także nadać pogrzebowi charakter uroczystości państwowej. Zaproponował, żeby uroczystość mogła rozpocząć się na placu Józefa Piłsudskiego. Zasugerował też termin 27 września, zaznaczył jednak, że może to być tematem dyskusji.
Ginęli bez wyroku
Do tej pory w kwaterze Ł wydobyto szczątki ok. 200 osób. Wśród poszukiwanych są między innymi generał August Emil Fieldorf "Nil", rotmistrz Witold Pilecki czy podpułkownik Łukasz Ciepliński "Pług".
W latach 1944-1956 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło około pięćdziesięciu tysięcy osób, straconych na mocy wyroków sądowych, zamordowanych i zmarłych w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej, więzieniach i obozach, zabitych w walce lub w trakcie działań pacyfikacyjnych. Znaczną część ofiar stanowili członkowie antykomunistycznego ruchu oporu, kontynuujący walkę zbrojną do początku lat pięćdziesiątych.
Ciała ekshumowane w kwaterze Ł na warszawskich Powązkach to zamordowani w więzieniu mokotowskim w Warszawie żołnierze podziemia niepodległościowego oraz inne ofiary komunizmu z okresu stalinowskiego.
Podążają śladem komunistycznych zbrodni
Prace ekshumacyjno-identyfikacyjne prowadzi interdyscyplinarny zespół naukowy, tworzony przez antropologów, archeologów, genetyków, historyków i medyków sądowych pod kierownictwem dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, pełnomocnika prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego (badania genetyczne koordynuje dr Andrzej Ossowski z PUM). Grupuje on specjalistów z Instytutu Pamięci Narodowej, Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa, Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów oraz Zakładów Medycyny Sądowej ze Szczecina i Wrocławia.
Ogólnopolski projekt badawczy "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego 1944-1956" jest efektem współdziałania wielu instytucji państwowych, przede wszystkim IPN, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Ich współpraca ma na celu ustalenie lokalizacji grobów straconych i zamordowanych w latach stalinizmu, ich ekshumacji i identyfikacji odnajdywanych szczątków. Działania te są finansowane z budżetu państwa, częściowo, np. w wypadku Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, także wspierane przez instytucje i osoby prywatne.
REKLAMA
pp/IAR/PAP
REKLAMA