Tragedia w parku w Szczawnie Zdroju. Zarzut w sprawie śmierci 4-latki
Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki, na którą spadło drzewo, prokuratura postawiła pracownikowi firmy odpowiedzialnej za zabezpieczenie prac.
2014-03-06, 13:47
Posłuchaj
Do tragedii doszło w lipcu 2013 roku w parku miejskim w Szczawnie Zdroju (Dolnośląskie). Podczas spaceru ojciec 4-latki chciał zrobić dziewczynce i jej 6-letniej kuzynce zdjęcie. Dzieci ustawiły się na tle drzewa. W pewnym momencie mężczyzna zauważył, że jedna z gałęzi łamie się. Krzyknął, by maluchy uciekały, jednak konar spadł na jego córkę, która zginęła na miejscu.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Ścierzyńska, śledczy postawili zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia życia i zdrowia wielu osób jednemu z pracowników firmy, która na zlecenie Urzędu Miasta w Szczawnie Zdroju zabezpieczyła drzewo.
- Według opinii biegłego, który został powołany w tym śledztwie, zastosowany system zabezpieczeń był przeznaczony dla drzew o średnicy do 30 cm, gdy tymczasem to było większe. Poza tym, zdaniem biegłego, system był źle zamocowany - powiedziała prokurator.
Podejrzany nie przyznał się do winny i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA