NBA: Wizards z Gortatem pokonują Los Angeles Lakers

Marcin Gortat wrócił do gry i jego Washington Wizards w piątkowym meczu koszykarskiej ligi NBA pokonali na wyjeździe Los Angeles Lakers 117:107. Polak zdobył po 13 punktów i zbiórek, uzyskując 29. double-double w sezonie.

2014-03-22, 09:32

NBA: Wizards z Gortatem pokonują Los Angeles Lakers
Marcin Gortat w starciu z koszykarzem Los Angeles Lakers. Foto: PAP/EPA/MICHAEL NELSON

"Czarodzieje" odnieśli pierwsze zwycięstwo po dwóch uprzednich porażkach w halach rywali. Dla Lakers była to czwarta przegrana z rzędu.
Przerwa w grze 30-letniego reprezentanta Polski trwała tylko jeden mecz. Nazajutrz po spotkaniu z Portland Trail Blazers, gdy na przedmeczowej rozgrzewce przy próbie wsadu naciągnął mięśnie pleców, Gortat znów wybiegł w pierwszej piątce zespołu, tak jak w 66 poprzednich swoich występach w barwach Wizards.
Rozpoczął bardzo dobrze. Wygrał rzut sędziowski z hiszpańskim środkowym Pau Gasolem, a tylko w pierwszej kwarcie trafił wszystkie trzy próby z gry, zebrał pięć piłek na bronionej tablicy i zablokował rzut Roberta Sacre. W defensywie dobrze sobie radził z Gasolem.
W sumie grał 33 minuty. Trafił pięć z 12 rzutów za dwa punkty i trzy z czterech wolnych, zebrał 10 piłek w obronie i trzy w ataku. Miał także pięć bloków, co jest jego rekordem sezonu oraz przechwyt, trzy straty, cztery faule. Dwukrotnie został zablokowany przez rywali.
Po okresie słabszej skuteczności w środkowej części meczu, w końcówce przydały się jego punkty z kontrataku (na 108:98) i z wolnych (przy stanie 109:102), gdy rywale mogli mieć jeszcze nadzieje na odwrócenie losów meczu. Na 2.14 min. przed końcem spotkania Polak był też aktywnym uczestnikiem-rozjemcą przepychanki między zawodnikami obu zespołów, w efekcie której wyrzuceni z boiska zostali Drew Gooden z Wizards i Jordan Hill z Lakers.
Wcześniej goście niemal przez cały czas kontrolowali przebieg spotkania, w którym obie strony prześcigały się w stratach (Lakers - 21, Wizards - 19). W trzeciej kwarcie koszykarze ze stolicy prowadzili już nawet 21 punktami (72:51). Gospodarze jeszcze w tej odsłonie zmniejszyli straty do 88:81. Pomógł im w tym m.in. 40-letni kanadyjski rozgrywający Steve Nash, który wrócił do gry po pięciu tygodniach leczenia nerwobóli pleców i miał 11 asyst (rekord sezonu). Końcówka należała jednak do gości.
Aż siedmiu graczy Wizards zdobyło w tym meczu więcej niż 10 punktów. Najwięcej John Wall - 28 (także 14 asyst), Bradley Beal - 18 i rezerwowy Al Harrington - 15. Oprócz Gortata i Walla double-double miał także zmiennik Polaka Gooden - po 11 pkt i zb.
Najskuteczniejsi w ekipie Lakers byli Jodie Meeks i Nick Young - po 21 oraz Gasol - 14 i 14 zb.
Wizards z bilansem 36 zwycięstw i 33 porażek zajmują szóste miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Lakers (22-46) są na 14., przedostatniej pozycji na Zachodzie.
W niedzielę meczem z Denver Nuggets (31-38) "Czarodzieje" zakończą ostatnią w sezonie czteromeczową serię spotkań wyjazdowych z drużynami z Konferencji Zachodniej.

 

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej