Rosja wycofuje wojsko! "Mam nadzieję, że najgorszy czas minął"
Władimir Putin zarządził wycofanie części rosyjskich wojsk z pogranicza z Ukrainą. Prezydent Rosji przekazał taką informację kanclerz Niemiec Angeli Merkel podczas rozmowy telefonicznej. Poinformowały o tym niemieckie źródła rządowe.
2014-03-31, 18:19
Posłuchaj
Wcześniej ministerstwo obrony Rosji poinformowało o wycofaniu jednego batalionu piechoty z regionu w pobliżu granicy z Ukrainą. Według agencji ITAR-TASS batalion wycofuje się z poligonu w obwodzie rostowskim.
- Batalion ten przemieszcza się do miejsca stałej dyslokacji w obwodzie samarskim - podała agencja.
Miedwiediew na Krymie. Kijów oburzony [relacja]
Wiceszef sztabu generalnego Ołeksandr Rozmaznin ocenił, że sytuacja na wschodniej granicy uspokaja się. Obecnie jest tam około 10 tysięcy żołnierzy, czyli o 15 tysięcy mniej niż w połowie marca. Nie wykluczone jednak, że jest to po prostu zamiana rekrutów, gdyż rosyjska armia składa się głównie z żołnierzy poborowych. - Dlatego cieszyć się i krzyczeć hurra, hurra nie będziemy - zaznaczył.
To mały znak, świadczący o zmniejszeniu napięcia wokół Krymu - tak redukcję liczby rosyjskich żołnierzy przy granicy z Ukrainą skomentował szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier. Jak dodał, "ma nadzieję, że najgorszy czas minął". Powiedział też, że, Europa będzie musiała upewnić się, że Rosja nie przyłączy do siebie innych terytoriów Ukrainy. To - według Steinmeiera - pociąga za sobą konieczność nie tylko podejmowania sankcji, ale i prowadzenia dialogu,
W ubiegłym tygodniu sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij powiedział, że Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą ok. 100 tys. żołnierzy. Amerykański wywiad - jak podał w poniedziałek "New York Times" - ocenia liczebność tych sił na ponad 40 tysięcy.
Rosja utrzymuje, że nie skoncentrowała wojsk na ukraińskiej granicy, a w sobotę szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa "absolutnie nie ma zamiaru" przekraczać tej granicy.
Agencja AFP przypomina, że negocjacje prowadzone w Paryżu w sprawie Ukrainy przez sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego i ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa nie przyniosły w niedzielę żadnego przełomu. Zadeklarowano tylko, że konieczne jest "znalezienie dyplomatycznego wyjścia z tego kryzysu".
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/PAP/asop