Puchar Davisa: cała nadzieja w deblu. "Frytka" i "Matka" muszą ratować mecz

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski w meczu deblowym w 2. rundzie Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa powalczą o przedłużenie szans polskich tenisistów na awans do barażu. Biało-czerwoni przegrywają z Chorwatami 0:2.

2014-04-05, 06:00

Puchar Davisa: cała nadzieja w deblu. "Frytka" i "Matka" muszą ratować mecz
Mariusz Fyrstenberg (z prawej) i Marcin Matkowski. Foto: matkowskifyrstenberg.com

Rywalami doświadczonego polskiego debla będzie prawdopodobnie duet Marin Draganja-Mate Pavic. To tych młodych zawodników kapitan Chorwatów Żeljko Krajan powołał z myślą właśnie o sobotnim spotkaniu.
Na jednym z portali społecznościowych Pavić w piątek poinformował, że ma problemy z łokciem i ramieniem. Wśród kibiców i dziennikarzy pojawiła się myśl, czy w grze podwójnej nie zaprezentuje się jednak lider ekipy gości Marin Cilić.
- Na chwilę obecną nie planuję żadnych zmian i prawdopodobnie na kort wyjdą Draganja i Pavic - powiedział w piątek wieczorem Krajan.
Z takiego obrotu spraw nie cieszy się wcale Fyrstenberg, który przyznał, że wolałby zagrać zmierzyć się z Ciliciem.
"Draganja i Pavić to obecnie chyba najsilniejsze z możliwych ustawień w deblu u rywali" - ocenił.
Do zapewnienia sobie występu w barażu o Grupę Światową Chorwatom brakuje już tylko jednego zwycięstwa w meczu rozgrywanym w warszawskiej hali Torwar. Polacy jeszcze nigdy nie awansowali do elity. Ich przeciwnicy w zmaganiach najlepszych ekip Pucharu Davisa zadebiutowali w 1995 roku, a potem występowali w nich w latach 2002-2007 i 2009-2013. Natomiast dziewięć lat temu zdobyli to trofeum.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej