"Służby specjalne muszą być przygotowane do obrony kraju"
- Należy w sposób bezwzględny dbać o to, aby jednostki sił specjalnych były szkolone, wyposażane, były przygotowywane do działań w ramach obrony na polskim teatrze działań wojennych - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas wizyty w jednostce wojskowej Agat w Gliwicach
2014-04-08, 19:26
Posłuchaj
Według Komorowskiego,obecnie widać owoce dawno rozpoczętej pracy nad głęboką modernizacją  polskiej armii. Prezydent podkreślił, że zmiany w polskich siłach zbrojnych idą w  dobrym kierunku. W tym kontekście zwrócił się do towarzyszącego mu  podczas wizyty eurodeputowanego Jerzego Buzka. Gdy Buzek był premierem,  Komorowski był w jego gabinecie szefem MON. - Mam nadzieję Jurku, że też  odczuwasz satysfakcję, że trudne, zaczęte wtedy reformy dzisiaj owocują  tak znakomicie - powiedział Komorowski.
Prezydent wyraził  przekonanie, że w kolejnych latach będzie utrzymany rozwój sił  specjalnych - zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym. 
- Taka jest logika  rozwoju armii nowoczesnych, taka jest logika także wynikająca z  doświadczeń, z obserwacji, które możemy poczynić, patrząc także na to,  co się dzieje i w bezpośrednim naszym, polskim sąsiedztwie, otoczeniu  bezpieczeństwa - powiedział zwierzchnik sił zbrojnych.
Zaznaczył,  że wymaga to daleko idących zmian oznaczających "dalsze wzbogacanie  jednostek sił specjalnych" o nowoczesne systemy. Za przykład poprawy  wyposażenia uznał pokazanego mu w gliwickiej jednostce drona. - Ten  samolot bezzałogowy, który ma swoje osiągnięcia i dobrą markę, dobrą  renomę, powinien stanowić sygnał dla nas wszystkich, że właśnie należy  stawiać na tego typu sprzęt w wymiarze szerszym, w ramach całości sił  zbrojnych - wskazał Komorowski.
Przypomniał, że niedługo ma  powstać narodowy program bezzałogowców. W jego opinii to szansa nie  tylko dla wojska, ale też polskiej myśli technicznej. - Ten samolot jest  przejawem polskiej myśli technicznej, może być także celem dobrze  ulokowanych polskich aspiracji, ambicji typu naukowego czy  inżynierskiego - ocenił.
Zaapelował o mądre wydawanie środków na  polską armię. W ramach wieloletniego programu modernizacji polskich sił  zbrojnych, przyjętego we wrześniu 2013 roku, na poprawę uzbrojenia do 2022  roku zostanie przeznaczonych ponad 100 mld zł.
Po swym wystąpieniu  prezydent rozmawiał z żołnierzami jednostki, potem obejrzał pokaz  wyszkolenia z udziałem śmigłowca. 
Agat jest jedną z kilku w kraju jednostek  wojsk specjalnych, inne to Grom, Formoza, Nil i Jednostka Wojskowa  Komandosów w Lublińcu. Agat jest najmłodszą formacją wojsk specjalnych.  Powstała w 2011 r., zastępując gliwicki Oddział Specjalny Żandarmerii  Wojskowej, który istniał od 2005 r. Jego żandarmi uczestniczyli w  licznych misjach zagranicznych, m.in. w Iraku, Bośni i Hercegowinie,  Kongu, Afganistanie oraz Czadzie. Jednostka ma osiągnąć pełne zdolności  operacyjne w 2016 r.
Agat może prowadzić akcje bezpośrednie na  lądzie, specjalizuje się też we wsparciu militarnym i wsparciu operacji  antyterrorystycznych. Może także ochraniać infrastrukturę, uczestniczyć w  likwidowaniu skutków klęsk żywiołowych i udzielać pomocy humanitarnej.  Agat jest wyposażony w cięższy sprzęt niż inne jednostki specjalne,  także przeciwpancerny.
Nazwa Agat nawiązuje do historycznego  kryptonimu powstałego 1 sierpnia 1943 r. oddziału dywersji bojowej  Kedywu (Kierownictwa Dywersji) Komendy Głównej Armii Krajowej. Ówczesna  nazwa oddziału zasilonego przez harcerzy warszawskich Szarych Szeregów  pochodziła od złożenia wyrazów Anty-Gestapo. Najbardziej znaną akcją  dawnego Agatu był udany zamach na dowódcę SS i policji na dystrykt  warszawski Franza Kutscherę.
Do genezy nazwy jednostki nawiązał  podczas swej wizyty prezydent. - Jestem pewien, że nosicie ten kryptonim z  dumą, świadomi, że on niezwykle zobowiązuje nas wszystkich do dbania o  poziom polskich sił specjalnych, o ich rozwój, o ich dobrą perspektywę -  powiedział.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach
PAP/asop