Powrót do Wielkiej Rosji?

Cztery lata temu wszystkie kanały informacyjne mówiły tylko o katastrofie. Samolot Tu-154-M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona i wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.

2014-04-10, 22:00

Powrót do Wielkiej Rosji?

Posłuchaj

10.04.14 Stanisław Ciosek: „Problematyka smoleńska jest już męcząca. (…)”
+
Dodaj do playlisty

W wielu miejscach w Polsce uczczono również rocznicę Mordu Katyńskiego. Mija 74 lata od zamordowania przez Sowietów ponad 20 tysięcy polskich obywateli. Wśród ofiar mordu w Katyniu byli m.in. wojskowi, policjanci, naukowcy, lekarze i urzędnicy państwowi.

Trudne relacje z sąsiadami

Choć niektórzy twierdzą, że Katyń to zwycięstwo prawdy nad fałszem, to stosunki polsko – rosyjskie nie układają się najlepiej. Bieżąca polityka i pamięć historyczna wciąż mają ogromny wpływ na układ naszych relacji z sąsiadami.

- Pogorszenie stosunków z naszymi sąsiadami niewiele ma wspólnego z katastrofą smoleńską. Polityka, którą obecnie prowadzi Rosja ma wpływ na psucie relacji. Odgrzebywanie tematów zarówno tych historycznych, jak i smoleńskich dla bieżących celów nie jest właściwe. Takiej żałobie powinna towarzyszyć cisza - powiedział Stanisław Ciosek, były ambasador RP w Rosji.

Moskwa o katastrofie smoleńskiej

Prasa rosyjska niewiele uwagi poświęciła wydarzeniom sprzed czterech lat. Rosjanie w małych wzmiankach mogą przeczytać o tym, ze Polacy uczcili pamięć ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010, do której doszło na terenie Federacji Rosyjskiej.

REKLAMA

– W żadnym z najważniejszych tytułów nie wspomniano o rocznicy katastrofy. Tylko największe agencje prasowe zwróciły uwagę na wydarzenia sprzed czterech lat. W formie krótkich informacji opisały to jak w Polsce wyglądają obchody, w ramach których czci się pamięć ofiar katastrofy – powiedział Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.

Skutki polityki Gorbaczowa

Grupa pięciu rosyjskich deputowanych, chce postawić przed sądem Michaiła Gorbaczowa. Parlamentarzyści złożyli już wniosek do prokuratury o uznanie rozpadu Związku Radzieckiego za niezgodny z prawem i ukaranie „radzieckich separatystów”.

- Deputowani sądzą, że skutki decyzji sprzed 23 lat są odczuwalne do dziś. Można przypuszczać, że Rosjanie za wszystkie osiągnięcia będą chcieli postawić pomnik Gorbaczowi. Jednak w całej Federacji Rosyjskiej żyje wielu obywateli, którzy oskarżają go o rozpad wielkiego imperium – skomentował Stanisław Ciosek.

PR 24/ Paulina Olak

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej