Rosja zakręci kurek? Wicepremier: jesteśmy bezpieczni
W kolejny sezon gazowy Polska weszła z rekordowymi zasobami - tak Janusz Piechociński odpowiada na pytanie, czy nasz kraj jest przygotowany na kryzys energetyczny w Europie.
2014-04-14, 20:09
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Wicepremier zapewnia, że ewentualne zakłócenia dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę nie będą dla Polski groźne. Wskazuje na rosnące zdolności magazynowania, rozbudowę sieci gazociągów i stabilne wydobycie błękitnego paliwa w kraju na poziomie 4 miliardów 500 milionów metrów sześciennych rocznie. - Gdyby doszło do kryzysu - polska gospodarka i polskie gospodarstwa domowe byłyby bezpieczne - mówi Piechociński.
Podkreśla, że polski rząd uczy się na błędach innych krajów. Dlatego też budowane są gazoport i terminal gazowy, które do 2018 roku mają zapewnić nam stuprocentową niezależność energetyczną w przypadku kłopotów z rosyjskim gazem.
REKLAMA
W poniedziałek w Olsztynie wicepremier uczestniczył w telekonferencji z unijnym komisarzem do spraw energii Gunterem Oettingerem. Kraje Unii mają bowiem przygotować odpowiedź na ubiegłotygodniowy list Władimira Putina, w którym prezydent Rosji groził wstrzymaniem dostaw błękitnego paliwa na Zachód, jeśli Ukraina nie spłaci swojego długu wobec Gazpromu.
PiS naciska na premiera. Tusk nie chce "rewolucji"
Donald Tusk mówi, że w najbliższym czasie nie powstanie ministerstwo energetyki . Zrealizowania tej zapowiedzi premiera sprzed roku domaga się Prawo i Sprawiedliwość. Szef rządu powiedział podczas wizyty w bazie lotniczej w Łasku, że realizacja projektu jest odroczona ze względu na napiętą sytuację międzynarodową. - Ja bym dzisiaj nie robił tej rekonstrukcji, którą zapowiadałem, bo chcę pracować na może nie zawsze skutecznych, ale sprawdzonych narzędziach - zaznaczył.
Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło w poniedziałek pięciopunktowy plan dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Obejmuje on między innymi: powołanie resortu energetyki, dokończenie budowy terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu, renegocjacje pakietu energetycznego oraz przyjęcie ustawy o wydobywaniu gazu łupkowego.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
W kwietniu 2013 roku premier mówił o tym, że może zostać powołany osobne ministerstwo bądź pełnomocnik do spraw energetyki. Takie działanie miałoby doprowadzić do skoordynowania prac rządu w tej kwestii.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA