Kapitan w areszcie. Katastrofa statku w Korei Południowej

Zatrzymano kapitana promu, który zatonął u wybrzeży Korei Południowej. Prokuratura zarzuca mu między innymi naruszenie prawa morskiego oraz liczne zaniedbania.

2014-04-19, 11:22

Kapitan w areszcie. Katastrofa statku w Korei Południowej

Liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych katastrofy statku wzrosła do 28. Nadal nie odnaleziono 286 pasażerów. Do tej pory uratowano 179 osób. Przedstawiciele służb ratunkowych ostrzegają jednak, że szanse na odnalezienie kolejnych żywych ludzi są bardzo małe.

Mimo to władze w Seulu poinformowały, że zamierzają wykorzystać do poszukiwań bezzałogowy okręt podwodny. Do wraku próbowali dostać się płetwonurkowie, ale silne prądy i mętna woda uniemożliwiły im to zadanie.

Przyczyna katastrofy nie jest na razie znana. Kapitan, który trafił w sobotę do aresztu, nie czuje się odpowiedzialny za zatonięcie promu. Prowadzący dochodzenie poinformowali, że w chwili, kiedy jednostka wywracała się do góry dnem, na mostku nie było kapitana. - Dowodził wtedy trzeci oficer - powiedziała na konferencji prasowej jedna z osób biorących udział w postępowaniu.

Przedstawiciele straży przybrzeżnej poinformowali, że śledztwo koncentruje się na ewentualnych zaniedbaniach załogi, problemach w strefach załadunkowych lub wadach konstrukcyjnych. Jednak w ostatnim czasie statek pozytywnie przeszedł badanie techniczne - informuje agencja Reutera.

REKLAMA

Źródło: CNN Newsource/x-news

Prom wypłynął z portu Inczhon, pod Seulem, we wtorek. Jednostka wyruszyła z opóźnieniem, które spowodowane było gęstą mgłą. W niewyjaśnionych okolicznościach przewróciła się u południowo zachodnich brzegów Korei Południowej, ok. 3 km na południowy zachód od wyspy Gwanmae.

Z 475 pasażerów, którzy znajdowali się na "Sewol" ok. 340 to uczniowie i nauczyciele ze szkoły średniej Danwon na przedmieściach Seulu, którzy płynęli na szkolną wycieczkę na położoną w Cieśninie Koreańskiej wyspę Czedżu.

REKLAMA

To jedna z najtragiczniejszych morskich katastrof w Korei Południowej w ciągu ostatnich 20 lat. Prom o wyporności 6.586 ton pływał z Inczhonu na Czedżu dwa razy w tygodniu. Został wybudowany w 1994 roku w Japonii. Południowokoreańska firma Chonghaejin Marine Co. kupiła statek pod koniec 2012 r. Na pokład może zabrać on ponad 900 pasażerów, 180 pojazdów i 150 kontenerów.

''PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej