Promieniści Tomasza Zana

6 maja 1820 na Uniwersytecie Wileńskim Tomasz Zan założył związek studentów o nazwie: Towarzystwo Przyjaciół Pożytecznej Zabawy. Skupieni wokół Zana studenci byli potocznie zwani promienistymi.

2015-05-06, 06:58

Promieniści Tomasza Zana
Portret Tomasza Zana, aut. obrazu Walenty Wańkowicz (1837), Wikipedia/dp

Posłuchaj

O Tomaszu Zanie i Promienistych mówił historyk Andrzej Notkowski, aud. Wojciecha Dmochowskiego i Andrzeja Sowy z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków" (16.07.2002)
+
Dodaj do playlisty

– Ze względu na cechy swojego usposobienia był człowiekiem bardzo ujmującym, sympatycznym, jednającym sobie zaufanie – mówił historyk Andrzej Notkowski w aud. "Kronika niezwykłych Polaków" z 2002 roku. – Tomasz Zan szybko zyskał wielki autorytet wśród wileńskiej młodzieży akademickiej i wywierał silny wpływ na tamtejsze środowisko studenckie.
Tomasz Zan miał już doświadczenie pracy w podobnej organizacji, ponieważ był współzałożycielem Towarzystwa Filomatów utworzonego 1 października 1817.
Zła i dobra energia
Założyciel Promienistych twierdził, że wokół człowieka pewne niewidzialne siły roztaczają pozytywną energię. Kiedy żyje on według zasad moralnych staje się on dobry i piękny, kiedy odrzuca te zasady energia wokół niego staje się negatywna. Zan stworzył też ideę miłości promienistej, która miała rozwijać się tylko w sferze duchowej i wzbogacać wnętrza młodych ludzi.

Promieniści funkcjonowali zaledwie miesiąc. Zbierali się na wspólne czytanie poezji, wykonywanie własnych utworów. Życie wiedli skromne i pozbawione nadmiernych przyjemności. Do ideałów promienistości należały: prawda, dobro i piękno i do nich mieli dążyć członkowie towarzystwa.
Promieniści nie mieli w planach działań narodowowyzwoleńczych. Jednak zarówno przemówienia samego Zana, jak i członków związku były mocno nacechowane treściami narodowymi i wątkami patriotycznymi.

Oddał wolność za młodzież

Na bazie Promienistych w październiku 1820 powstało Towarzystwo Filaretów, na czele którego stanął ponownie Tomasz Zan. Za działalność w tych stowarzyszeniach przyjaciel młodzieży został skazany na rok ciężkiego więzienia w Orenburgu, a potem na zesłanie.
– Podczas śledztwa rozpoczętego w 1823 roku po aresztowaniach w Towarzystwie Filaretów obciążył się sam winą za wszelkie ujawnione przez rosyjską policję działania młodzieży – wyjaśniał Andrzej Notkowski. – Chronił w ten sposób swoich kolegów, ale i, co najważniejsze, zapobiegł wykryciu istnienia i roli Towarzystwa Filomatów.
Przez 13 lat przebywał na zesłaniu na Syberii. Jego ofiara i nieugięta postawa podczas śledztwa zostały wspomniane przez Adama Mickiewicza w III części "Dziadów". Sam Zan był poetą, choć przez badaczy literatury oceniany był raczej jako niezbyt lotny. Jak przystało na poetę epoki romantyzmu nawiązywał w swoich utworach do motywów ludowych.
– Warto powiedzieć, że pamięć po Tomaszu Zanie dość długo pozostawała obecna w kręgach polskiej patriotycznej młodzieży – mówił Andrzej Notkowski. – Jedna z młodzieżowych konspiracji działających w Wielkopolsce na przełomie XIX i XX wieku nosiła właśnie jego imię.
mb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej