Rosyjskie myśliwce nad Krymem. Kijów zaostrza środki bezpieczeństwa
Rosyjskie samoloty przelecą w piątek nad Sewastopolem. To jeden z elementów parady wojskowej, jaką na zaanektowanym półwyspie organizuje armia Federacji Rosyjskiej.
2014-05-09, 07:43
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Ulicami Sewastopola będą defilować rosyjscy żołnierze, a wzdłuż sewastopolskiego bulwaru przepłyną okręty Floty Czarnomorskiej. W ten sposób na Krymie, rosyjska armia uczci 69. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Według nieoficjalnych zapowiedzi, na półwysep wybierają się też prezydent Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew.
Podobne parady wojskowe odbywają się we wszystkich miastach Federacji Rosyjskiej. W trakcie pikników i koncertów organizowanych z okazji Dnia Zwycięstwa, ministerstwo obrony Rosji zamierza sprzedawać czapeczki i koszulki z napisami odnoszącymi się do "zielonych ludzików", czyli żołnierzy obecnych na Krymie w czasie aneksji.
Ukraińskie władze zaostrzyły środki bezpieczeństwa we wszystkich miastach i na głównych drogach. Rządzący obawiają się prowokacji sił prorosyjskich. Zrezygnowano z wielu imprez masowych, które tradycyjnie odbywały się tego dnia. W Kijowie nie będzie spotkania weteranów w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, a w Doniecku świątecznego koncertu.
REKLAMA
Naczelnik kijowskiej milicji Jurij Moroz powiedział, że porządku w stolicy będą pilnowały 3 tysiące funkcjonariuszy. - Mamy rezerwy, myślę, że sytuację będziemy mieć pod kontrolą. Takie zamieszki, jak w Odessie się nie powtórzą. Gwarantuję - zapewnił.
Funkcjonariuszom pomagają członkowie Samoobrony Majdanu. Już na początku maja zaczęto budować nowe posterunki przy wjazdach do stolicy, gdzie kontrolowane są samochody, przede wszystkim jadące z południa i wschodu. W blokach mieszkalnych wiszą ogłoszenia, aby zgłosić na milicję, jeśli ktoś zauważył coś podejrzanego. Istnieje obawa, że do stolicy zwieziono prowokatorów, którzy w piątek będą starali się wywołać zamieszki.
REKLAMA