Kalendarz Wyborczy
Już 25 maja obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej wybiorą swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Przed głosowaniem warto pamiętać o ułatwieniach dla osób niepełnosprawnych, przebywających poza miejscem zameldowania lub za granicą.
2014-05-13, 18:51
Posłuchaj
Niestety, w Polsce frekwencja w eurowyborach jest bardzo niska. Wielu wyborców nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo praca eurodeputowanych wpływa na nasze życie codzienne. Do uczestnictwa w wyborach zniechęca także słabo prowadzona kampania wyborcza, która nie skupia się na tematach naprawdę dla Polaków istotnych.
– Faktycznie te kampanie są mało merytoryczne, dlatego organizacje pozarządowe starają się pomóc wyborcom w podjęciu świadomej decyzji. Wybranie kandydata, z którego będziemy zadowoleni, jest trudne. Przygotowanych zostało kilka aplikacji, na przykład Latarnik Wyborczy lub mamprawowiedzieć.pl, gdzie możemy porównać swoje poglądy z komitetami wyborczymi – powiedziała w PR24 Olga Skarżyńska, ekspert Koalicji Masz Głos, Masz Wybór.
O czym warto pamiętać przed wyborami?
Do 15 maja wyborcy niepełnosprawni lub starsi mogą zgłosić wójtowi pisemny wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do głosowania. Dzięki temu, ktoś upoważniony będzie mógł oddać głos w ich imieniu. Z kolei do 20 maja istnieje możliwość dopisania się do listy wyborców poza miejscem zameldowania. Osoby, które planują głosować za granicą muszą zgłosić to konsulowi do 22 maja. Natomiast do 23 maja można uzyskać zaświadczenie z urzędu gminy, które umożliwi nam wzięcie udziału w wyborach w dowolnym miejscu w kraju. Mimo tylu ułatwień, pod względem frekwencji Polska nadal jest na samym końcu Europy.
- Frekwencja jest bardzo niska też wśród młodych ludzi, a to oni są euroentuzjastami, pozytywnie oceniają, to, że jesteśmy w Europie i korzystają ze zmian, które nastąpiły. Te wybory są dla nas dosyć skomplikowane, ponieważ na co dzień nie otrzymujemy o Europarlamencie tylu informacji, co o polskich sprawach politycznych – podkreślała Olga Skarżyńska, Gość PR24.
PR24/Anna Mikołajewska