Fala kulminacyjna na Wiśle zbliża się do stolicy

W Warszawie rzeka przekroczyła stan alarmowy; ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. - Służby monitorują sytuację, najgroźniejsze jest za nami - uważa szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.

2014-05-20, 23:59

Fala kulminacyjna na Wiśle zbliża się do stolicy

Posłuchaj

Hanna Gronkiewicz-Waltz o zagrożeniu powodziowym w Warszawie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zobacz prognozę pogody na najbliższe dni >>>

Główna hydrolog kraju Marianna Sasim zapewniła, że prognozy hydrologiczne są optymistyczne; nie ma zagrożenia większymi wzrostami stanu wody w dorzeczu Wisły. - Kulminacja fali będzie przekraczać stany alarmowe, ale nie spodziewamy się większego zagrożenia - dodała Sasim.

Jak podało MAC, zmniejsza się liczba miejsc, gdzie przekroczone są stany alarmowe na rzekach. Na Odrze sytuacja jest stabilna.

"Najgroźniejsze jest za nami"

Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powiedział, że służby monitorują wały przeciwpowodziowe i spływ wody do Bałtyku, jednak - jak ocenił - najgroźniejsze jest za nami. - To, co było najgroźniejsze w tej sytuacji, jest za nami. Wały wytrzymały - zaznaczył.

REKLAMA

O godz. 15 poziom wody w Wiśle w Warszawie osiągnął stan alarmowy - 650 cm. W kolejnych godzinach wciąż rósł. Według ostatnich prognoz IMGW stan wody w stolicy w środę rano wyniesie ok. 700 centymetrów, czyli o 80 cm niżej niż w 2010 r.

- Warszawa jest bezpieczna - zapewniła prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz po posiedzeniu miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego nt. zabezpieczenia przeciwpowodziowego.

Źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusz Skulich przypomniał, że na Wiśle są miejsca, w których "dalej toczy się bój", ponieważ wały są namoknięte. Szef RCB poinformował, że trwają przygotowania na nadejście fali wezbraniowej w okolicach Płocka i Świniar.

Funkcjonowanie systemu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego pozytywnie ocenił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, który wizytował odcinek Wisły od Sandomierza w dół rzeki do Mazowsza. Według niego służby podjęły odpowiednie działania, były dobrze przygotowane siły i środki.

Dyżurna synoptyk kraju Małgorzata Tomczuk podkreśliła, że w najbliższych dniach nie są spodziewane ciągłe opady deszczu, a jedynie we wtorek i środę burze. We wtorek prognozowane są na północnym wschodzie, wielkość opadów może dochodzić nawet do 30-40 mm. - Na północnym wschodzie burze mogą też wystąpić w nocy i w środę - dodał.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

Straż ma ręce pełne roboty

Przez ostatnią dobę straż pożarna interweniowała ponad 800 razy w związku z przepływającą falą wezbraniową i podtopieniami po kilku dniach intensywnych opadów deszczu. - Od czwartku strażacy interweniowali prawie 8 tys. razy - powiedział we wtorek rano rzecznik straży Paweł Frątczak.

Tylko w woj. lubelskim i świętokrzyskim w działania zaangażowanych było w poniedziałek 625 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży. - W akcji bierze też udział kilkuset żołnierzy i policjantów - podkreślił rzecznik PSP.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej