Atak z powietrza i desant. Trwają walki o lotnisko w Doniecku
Ukraińska milicja zablokowała ruch na drogach dojazdowych do Doniecka, gdzie wciąż trwają walki między prorosyjskimi separatystami a siłami antyterrorystycznymi MSW i armii.
2014-05-26, 23:20
Posłuchaj
W godzinach wieczornych wybuchy i strzały słychać było w rejonie donieckiego dworca kolejowego - podał lokalny portal "Ostrow". Świadkowie mówią o jednej osobie zabitej i dwóch rannych. Z dworca ewakuowano pasażerów.
Mer Doniecka Aleksandr Łukjanczenko, w związku z walkami odradził mieszkańcom miasta pojawianie się w tych okolicach. Jak podkreślił, najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu. Milicja zablokowała niektóre ulice i ma zadanie nie puszczać tam cywilnych samochodów.
- Od strony lotniska co jakiś czas słychać głośne wybuchy i strzały - relacjonuje z Doniecka specjalny wysłannik Polskiego Radia Paweł Buszko. Nad portem lotniczym krążą ukraińskie myśliwce i helikoptery bojowe. Pozycje separatystów są ostrzeliwane, są ranni.
- Ukraińskie samoloty zaatakowały pozycje separatystów na międzynarodowym lotnisku w Doniecku na wschodzie Ukrainy - poinformował kilka godzin temu szef grupy informacyjnej sił antyterrorystycznych Władysław Selezniow.
REKLAMA
"Na pozycje terrorystów przypuszczono atak lotniczy" - napisał Selezniow na swojej stronie na Facebooku, tłumacząc, że separatyści nie spełnili postawionego im ultimatum. Później na lotnisku mieli wylądować ukraińscy spadochroniarze.
Jak poinformował Selezniow, "o godz. 13 (godz. 12 w Polsce) terrorystom, którzy przeniknęli na terytorium lotniska w Doniecku przedstawiono ultimatum, aby złożyli broń i poddali się siłom antyterrorystycznym. Powiadomiono ich, że w razie niespełnienia żądań ukraińskie wojska zastosują siłowy wariant uwolnienia lotniska".
TVN24/x-news
Selezniow powiedział, że początkowo z samolotu Su-25 oddano strzały ostrzegawcze, po czym "samolot MiG-29 przeprowadził atak na miejsca koncentracji terrorystów". Dodał, że ogniem ze śmigłowca zniszczono samobieżny zestaw przeciwlotniczy, którego używali separatyści przeciwko siłom antyterrorystycznym. Zdementował przy tym doniesienia, jakoby zestrzelony został ukraiński śmigłowiec.
Wcześniej Państwowa Administracja Ruchu Lotniczego Ukrainy wstrzymała loty do Doniecka do godz. 18 (17 czasu polskiego).
REKLAMA
FILM: grupa kilkudziesięciu uzbrojonych prorosyjskich separatystów zablokowała w niedzielę w nocy (26.05) międzynarodowe lotnisko im. Prokofiewa w Doniecku.
TVN24/x-news
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Już rano wstrzymanie lotów ogłosiło międzynarodowe lotnisko w Doniecku, przy czym jego rzecznik powiedział, że powodem jest "wizyta" uzbrojonych separatystów. Z elektronicznej tablicy informacyjnej na stronie internetowej lotniska wynika, że po godz. 7.05 nie wyleciał z niego żaden samolot, ani też żaden nie wylądował.
Rzecznik lotniska Dmytro Kosynow oświadczył rano, że decyzję o wstrzymaniu pracy podjęto w związku z "wizytą" uzbrojonych przedstawicieli samozwańczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
"Około godz. 3 w nocy na teren lotniska przyjechało kilkudziesięciu przedstawicieli DRL, żądając wycofania się żołnierzy ukraińskich, którzy ochraniają teren wewnętrzny lotniska. Strzałów ani konfliktu z użyciem siły nie było. Od godz. 7 rano lotnisko Donieck tymczasowo wstrzymuje obsługę lotów" - poinformował Kosynow.
pp/IAR/PAP
REKLAMA