Śledztwo w sprawie dotacji dla Świątyni Opatrzności Bożej umorzone
Zawiadomienie do prokuratora generalnego złożył m.in. Sojusz Lewicy Demokratycznej. Zbadania sprawy przez prokuraturę chciał także Twój Ruch.
2014-06-04, 17:38
- Śledztwo w sprawie przyznania przez ministra kultury  dotacji na budowę muzeum przy  Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie umorzono z powodu braku znamion przestępstwa - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Decyzja jest nieprawomocna.
Jak  powiedział, śledztwo nie wykazało, by doszło do przestępstwa  przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z ministerstwa  kultury przez przyznanie dotacji rzekomemu "podmiotowi  nieuprawnionemu", tj. archidiecezji warszawskiej. Minister działał na  podstawie odpowiedniego rozporządzenia - uznała prokuratura.
Prokurator  podkreślił, że dotacja przeznaczona była nie na budowę kościoła, ale na  "przedsięwzięcie ze sfery kultury polegające na adaptacji nieruchomości  na cele działalności kulturalnej i edukacyjnej, w formie muzeum  ukazującego wkład Kościoła w dzieje Polski".
Nowak przyznał, że  faktury wystawiała archidiecezja - co wynika z faktu, że to ona jest  generalnym inwestorem całości. Dodał, że na fakturach widniało wyraźnie,  że chodzi o część muzealną.
Łącznie 44 mln zł dotacji
Na początku roku media poinformowały, że Ministerstwo Kultury  i Dziedzictwa Narodowego przyznało dotację w wysokości 6 mln zł na budowę ekspozycji głównej w muzeum Jana  Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, które powstaje pod kopułą Świątyni  Opatrzności Bożej.
Prokuratura dostała w związku z tymi informacjami w sumie kilka doniesień, w których domagano się  zbadania łącznej kwoty 44 mln zł dotacji: 30 mln zł w 2008 roku; 4 mln zł -  w 2012 roku; 4 mln zł - w 2013 roku i 6 mln zł w tym roku.
Autorzy  doniesień, w tym politycy SLD, powoływali się m.in. na ustalenia Najwyższej Izby Kontroli. W wystąpieniu pokontrolnym z 2012 roku NIK wytknęła resortowi  kultury, że rozporządzenie ministra z 2005 roku o zasadach udzielania  dotacji "nie przewiduje dofinansowywania zadań realizowanych przez  kościelne osoby prawne".
Śledztwo ruszyło w lutym. Komentując ten fakt, minister kultury Bogdan Zdrojewski wyraził zadowolenie, że "wreszcie zostanie rozstrzygnięte,  czy ministerstwo może wspierać muzea będące w obszarze odpowiedzialności  różnych związków wyznaniowych i z jakiego programu powinno być  prowadzone finansowanie infrastruktury będącej w ich dyspozycji".
- Instytucje,  które nas kontrolują raz mówią, że to powinno być prowadzone  bezpośrednio z budżetu państwa, innym razem - że z programów ministra,  jeszcze innym - że z rezerwy budżetowej. Chciałbym wreszcie się  dowiedzieć, na czym w tej kwestii stoimy - dodał.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>  
 PAP, kk