Bułgaria wstrzymuje budowę gazociągu South Stream

Decyzję o wstrzymaniu prac nad gazociągiem South Stream podjął w niedzielę szef bułgarskiego rządu Płamen Oreszarski po konsultacjach z Komisją Europejską.

2014-06-08, 18:50

Bułgaria wstrzymuje budowę gazociągu South Stream
. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Bułgaria wstrzymuje budowę Gazociągu Południowego - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Liczący 3600 kilometrów rurociąg ma przez Morze Czarne połączyć Rosję z Bułgarią, a także z Serbią, Węgrami, Austrią i Słowenią.
- Zdecydowałem o zawieszeniu wszystkich działań związanych z uruchomieniem budowy South Streamu, konsultacje z Komisją Europejską trwają - oświadczył Płamen Oreszarski po spotkaniu z amerykańskimi senatorami: Johnem McCainem, Ronem Johnsonem i Christopherem Murphym.
Podczas rozmów bułgarski premier zapewnił o wsparciu dla integralności terytorialnej Ukrainy oraz woli pokojowego rozwiązania konfliktu na wschodzie tego kraju. Spotkanie dotyczyło również bezpieczeństwa energetycznego Bułgarii. Premier Oreszarski podkreślił, że jego kraj chce również uczestniczyć w projekcie Shah Deniz, zapewniającym gaz ziemny z Azerbejdżanu.
- O decyzji władz w Sofii nie została powiadomiona Moskwa - przekonuje w rozmowie z Ria Novosti jeden z przedstawicieli rosyjskiego Ministerstwa Energetyki. Resort zapewnia, że sprawa będzie tematem jutrzejszych negocjacji w Brukseli na temat cen gazu dla Ukrainy.

Uderzenie w Rosję

Rura przez Morze Czarne jest jednym ze strategicznych przedsięwzięć w Moskwy w sektorze energetycznym. O wstrzymanie budowy gazociągu zwróciła się do krajów członkowskich Komisja Europejska, sygnalizując że strona rosyjska nie przestrzega norm obowiązujących w Unii.
Bruksela zgłosiła zastrzeżenia co do procedury wyłonienia inwestora. Chodzi między innymi o rosyjskie konsorcjum Strojtransgaz. Komisja Europejska zgłosiła także zastrzeżenia w związku z zapisami umowy bułgarsko-rosyjskiej, które preferują jako podwykonawców firmy z tych dwóch krajów. Według unijnych ekspertów to sprzeczne z prawem wspólnotowym.
Szef bułgarskiego rządu Płamen Oreszarski poinformował, że budowa gazociągu zostanie wstrzymana do czasu usunięcia wszystkich wad prawnych. Rosyjski koncern Gazprom nie komentuje tych doniesień.
- Nie mamy w tej sprawie nic do powiedzenia - stwierdził przedstawiciel firmy Siergiej Kuprianow. Wyjaśnił też, że kwestia ta raczej nie zostanie poruszona podczas poniedziałkowych konsultacji gazowych w Brukseli, ponieważ dotyczyć one będą innych zagadnień.

IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej