Konflikt Polaków i Romów w Andrychowie. Powołano grupę śledczą

W małopolskiej policji została powołana specjalna grupa, która ma wyjaśnić zdarzenia, jakie miały miejsce ostatnio w Andrychowie.

2014-06-12, 21:17

Konflikt Polaków i Romów w Andrychowie. Powołano grupę śledczą
mat. ilustarcyjne. Foto: policja.pl

W mieście doszło do incydentów z udziałem Polaków i Romów. Konflikt rozgorzał w miniony piątek. Wówczas zamaskowani napastnicy mieli poturbować romską kobietę z dziećmi. W odwecie Romowie dotkliwie pobili dwóch młodych mieszkańców Andrychowa. Trafili oni do szpitala. Z kolei w poniedziałek - zdaniem Romów - "nacjonaliści" zaatakowali ich mieszkania.
x-news.pl, TVN24

Specjalna grupa śledcza

Policjanci analizują już zapisy monitoringu, relacje pokrzywdzonych, świadków oraz zebrane dotychczas informacje, by poznać przebieg zdarzeń oraz ich motywy.
- To żmudny proces, prowadzony wspólnie z prokuraturą z zachowaniem m.in. zasady obiektywizmu, gdyż często zdarza się, że przedstawiciele skonfliktowanych grup - narodowości romskiej i polskiej - obwiniają się wzajemnie. Musimy się wówczas posiłkować dodatkowymi dowodami, jak chociażby wielogodzinnymi nagraniami monitoringu - powiedział rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
Dodał, że policjanci przykładają dużą wagę do tego, by konflikt nie zaostrzył się. - Monitorują na bieżąco internet i śledzą pojawiające się wpisy, m.in. by ustalić, z jakiego rodzaju motywami mamy do czynienia, na jakich płaszczyznach doszło do konfliktu, a także jakie rozwiązania należy przyjąć - wyjaśnił.
Policja wzmocniła w mieście służby patrolowe. W piątek z komendantem małopolskiej policji Mariuszem Dąbkiem spotka się w Andrychowie burmistrz Tomasz Żak. - Będziemy rozmawiali o stałym wzmocnieniu obsady komisariatu. Chcemy, by policja wyciągała konsekwencje z każdego złamania prawa - oświadczył samorządowiec.
Sytuacja jest napięta

Kibice lokalnego klubu sportowego Beskid uważają, że sytuacja w mieście wciąż jest napięta. Podkreślają, że w Andrychowie nadal widywane są samochody z Romami spoza miasta, przez co mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. Na portalu społecznościowym zapowiedzieli, że utworzą patrole obywatelskie, które miałyby chronić andrychowian przed przyjezdnymi. "Osobom, które zamierzają przyjść, aby prowokować niepotrzebne zajścia, radzimy pozostać w domu. Naszym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom, co nie udaje się stróżom prawa" - napisali w internecie.
Stowarzyszenie Romów w Polsce poinformowało w czwartek, że w związku z sytuacją w Andrychowie zorganizuje wspólnie z Mobilnym Centrum Przeciwdziałania Dyskryminacji Romów dwa szkolenia dla swych rodaków w mieście oraz policjantów i straży miejskiej. Będą poświęcone m.in. temu, jak należy reagować i przeciwdziałać przejawom dyskryminacji.
Podobne zdarzenia miały miejsce w Andrychowie jesienią ubiegłego roku. Po pobiciu dziecka przez niewiele od niego starszego Roma na portalu społecznościowym Facebook powstały profile, które zostały krótko potem zamknięte ze względu na zarzut szerzenia rasizmu i nienawiści. Konflikt został wówczas zażegnany.
Romowie w Polsce mają status mniejszości etnicznej. Mieszka ich tutaj 20-30 tys. Społeczność romska w 21-tys. Andrychowie liczy ok. 100 osób.
Zobacza galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej