Węgorzewo: 19-latek utonął. Ratownicy skończyli pracę przed czasem
W związku z tragedią dwóch ratowników i kierownik plaży w Węgorzewie usłyszeli prokuratorskie zarzuty - ustaliło Radio Olsztyn.
2014-06-18, 11:19
Posłuchaj
Do zdarzenia doszło niecały rok temu, w sierpniu 2013. Jak ustalili śledczy, obaj dyżurujący na strzeżonej plaży tragicznego dnia ratownicy pół godziny przed czasem zeszli ze swoich stanowisk, z których obserwowali wodę i czuwali nad bezpieczeństwem osób kąpiących się.
Obaj usłyszeli zarzut narażenia kąpiących na niebezpieczeństwo oraz zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 19-latka.
- Podczas przesłuchania przyznali się do pierwszego zarzutu, dotyczącego narażenia plażowiczów na niebezpieczeństwo. Jeden z ratowników wyjaśnił, że wyszedł wcześniej bo musiał iść do innej pracy. Drugi powiedział, że w tym czasie sprzątał i przygotowywał się do zamknięcia kąpieliska - poinformował prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie.
Identyczne zarzuty usłyszał kierownik plaży w Węgorzewie, bo - według opinii biegłego - była ona niewłaściwie wyznaczona i oznakowana, m.in. przez to, że była wytyczona zbyt daleko od brzegu. Kierownik nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Wszystkim trzem mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia.
Ciało 19-latka wyłowił nurek
Młody mężczyzna, mieszkaniec gminy Barciany, przyszedł nad wodę z grupą znajomych. Z ich relacji wynika, że poszedł się kąpać ok. godz. 17.30 (ratownicy powinni pracować do 18). Gdy nie wrócił na brzeg najpierw sami zaczęli go szukać, a następnie zawiadomili służby ratunkowe. 19-latek - według nich - nie spożywał wcześniej alkoholu.
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia, trzy zastępy straży pożarnej, grupa wodno-nurkowa z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Giżycku, ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i policjanci.
Akcja, prowadzona przy użyciu sonaru do poszukiwań pod wodą, została przerwana przed północą. Ciało młodego mężczyzny wyłowił nurek następnego dnia, ok. godz. 15.
Miejska plaża nad Mamrami jest jednym z największych i najnowocześniejszych strzeżonych kąpielisk na Mazurach. Powstało ono przed trzema laty za ponad 5 mln zł dzięki unijnej dotacji.
Jak zapewnił zastępca burmistrza Węgorzewa Andrzej Lachowicz, po tragedii zostanie zwiększony nadzór nad tym miejscem. - Kierownik ośrodka sportu ma wyciągnąć wnioski z tego, co się stało i bardziej kontrolować pracę ratowników - wyjaśnił.
IAR, wegorzewo.wm.pl, PAP, kk
REKLAMA