Szef MON potwierdza. Nowa operacja wojskowa na Bałtyku

Rozpoczęto nową operację wojskową na Bałtyku - poinformował w piątek wieczorem szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Ma ona na celu zapewnienie bezpieczeństwa w związku niedawnymi prowokacjami ze strony Rosji. 

2025-05-02, 21:44

Szef MON potwierdza. Nowa operacja wojskowa na Bałtyku
Szef MON poinformował o rozpoczęciu nowej misji wojskowej na Morzu Bałtyckim. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Polska odpowiada na rosyjskie prowokacje

Incydenty z udziałem rosyjskiego lotnictwa w regionie Morza Bałtyckiego miały miejsce w ostatnich tygodniach kilkukrotnie. Rosjanie nie respektowali przy tym międzynarodowych zasad, a nawet naruszali polską przestrzeń powietrzną

W czasie wręczenia nominacji generalskich szef MON poinformował o rozpoczęciu operacji na Bałtyku, której celem jest zabezpieczenie i kontrola nad przestrzenią w regionie morza.  - Prowokacje Federacji Rosyjskiej dotyczą tak naprawdę wszystkich naszych sojuszników nad Bałtykiem i powodują, że takie wzmocnienie naszych misji jest dzisiaj potrzebne - przekazał. 

Operacja rozpoczęła się w tym tygodniu. W jej ramach uruchomiono dodatkowe środki, obejmujące m.in. użycie samolotów i śmigłowców. Nieoficjalnie mówi się również o przeniesieniu śmigłowców z innych baz w rejon Morza Bałtyckiego i granicy z Rosją. 

- Jesteśmy przygotowani i na tyle zmobilizowani i zorganizowani, że w bardzo krótkim czasie będzie można taką misję patrolowo-odstraszającą uruchomić - zapewnił Kosiniak-Kamysz. - To jest odpowiedź na zagrożenia, z którymi mamy do czynienia, w tym również incydenty, które dotyczą czy to nas, czy naszych sojuszników - państw nordyckich czy bałtyckich - kontynuował. 

REKLAMA

Zabezpieczenie i kontrola Bałtyku

Sprawę skomentował również 1. zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Karol Dymanowski, który w piątek otrzymał awans z generała dywizji na generała broni. - Ta misja ma za zadanie wzmocnienie obrony powietrznej, skrócenie czasu reakcji, i jeszcze lepsze nadzorowanie tej przestrzeni przez nasze i sojusznicze wojska - zapewnił.

Wojskowy podkreślił, że zarówno polska armia, jak i sojusznicy, są mocno zaangażowani w ochronę przestrzeni powietrznej. Jego zdaniem celem jest to, aby "ustrzec się w przyszłości różnego rodzaju incydentów, jakie już niestety miały miejsce". Warto w tym miejscu przypomnieć chociażby incydenty ze zbłąkanymi pociskami. 

- Natomiast w ostatnim czasie po raz kolejny rosyjski statek powietrzny naruszył, wtargnął w naszą przestrzeń powietrzną - przypomniał gen. Dymanowski. Chodziło o śmigłowiec, który wtargnął w polską przestrzeń. Informowało o tym Dowództwo Operacyjne RSZ.

Morze Bałtyckie kluczowym punktem na mapie

Równolegle na Morzu Bałtyckim trwają inne operacje wojskowe, takie, jak Baltic Sentry, w którą zaangażowane są marynarki państw NATO. Polska Marynarka Wojenna prowadzi też operację "Zatoka", której celem jest monitorowanie i zabezpieczanie instalacji na polskim Bałtyku.

REKLAMA

Oprócz tego warto wymienić misję Baltic Air Policing. W jej ramach sojusznicy rotacyjne delegują swoje lotnictwo do ochrony przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii, które nie posiadają własnych samolotów bojowych. 

Z kolei w polskiej bazie lotniczej w Malborku - oprócz polskich samolotów MiG-29 - stacjonują obecnie samoloty Eurofighter z Wielkiej Brytanii, a także szwedzkie myśliwce Gripen, które angażują się w patrolowanie pogranicza z rosyjskim Obwodem Królewieckim i reagowanie na incydenty.

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej