Samolot rozpoznawczy Rosji znów w pobliżu Polski. Został przechwycony

Był blisko polskich granic

Szwedzkie myśliwce Gripen, które od kwietnia patrolują przestrzeń powietrzną NATO z Polski, zostały po raz pierwszy poderwane do lotu z powodu obecności rosyjskiego samolotu wojskowego. - Samolot znajdował się blisko polskiej przestrzeni powietrznej, więc wystartowaliśmy, by zasygnalizować naszą obecność, dokonać wizualnej identyfikacji i eskortować go poza teren - powiedziała rzeczniczka szwedzkich sił powietrznych Therese Akerstedt. Szwedzkie myśliwce zidentyfikowały rosyjską maszynę jako samolot rozpoznawczy Ił-20. Całość misji odbyła się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

Misja NATO w Polsce

Myśliwce Gripen stacjonują w Polsce w Malborku od kilku tygodni w ramach natowskiej operacji Enhanced Air Policing. Wykonują loty patrolowe oraz prowadzą całodobowy nadzór, którego celem jest obrona przestrzeni powietrznej NATO i odstraszanie przed atakami. 

REKLAMA

Przed świętami w akcji były samoloty brytyjskie

Samoloty Typhoon Królewskich Sił Powietrznych (RAF), operujące w ramach misji Enhanced Air Policing NATO z bazy lotniczej w Malborku w Polsce, przed świętami Wielkanocy kilkakrotnie wysyłano w trasę w celu przechwycenia samolotów lecących w pobliżu przestrzeni powietrznej NATO. Jak przekazuje dowództwo NATO, 15 kwietnia 2025 r. Typhoony RAF zostały poderwane dwukrotnie pod nadzorem NATO. Po raz pierwszy, aby zidentyfikować i przechwycić rosyjski samolot Coot-A (Ił-20M) nadlatujący z przestrzeni powietrznej Kaliningradu. - Po raz drugi, odrzutowce zostały poderwane w celu przechwycenia dwóch samolotów FLANKER-H (Su-30S), które również opuszczały przestrzeń powietrzną Kaliningradu - czytamy.

- Trzecie starcie miało miejsce 17 kwietnia 2025 r., kiedy RAF Typhoons otrzymały zadanie przechwycenia nieznanego samolotu lecącego w pobliżu przestrzeni powietrznej NATO nad Morzem Bałtyckim. Samolot ten został następnie zidentyfikowany jako Coot-A (Ił-20) - poinformowano.

Reakcja polskich sił zbrojnych po ataku na Ukrainę

Zaś 24 kwietnia polskie lotnictwo poderwało do lotu myśliwce w odpowiedzi na rosyjski atak rakietowy na Ukrainę. Uruchomiono także systemy obrony powietrznej i walki radioelektronicznej.

REKLAMA

Czytaj także:

• Rosjanie i "koszt kradzionego klozetu". Pułkownik ostrzega Polskę
• Śmiercionośne czipy dla Rosji. Przechwałki Łukaszenki o 7 nanometrach
• Tak trzeba bronić się przed Rosją. Ranny dowódca ostrzega Europę

Źródła: NATO Air Command/RAF//IAR/X/ agkm

REKLAMA