Podkarpacie: 2-latek udusił się w aucie

Rodzice pozostawili chłopczyka na chwilę w samochodzie. Dziecko udusiło się, bo wsunęło głowę w otwór odsuniętej do połowy szyby.

2014-06-20, 13:30

Podkarpacie: 2-latek udusił się w aucie
"Opiekę nad dziewczynką w chwili zdarzenia sprawowała 61-letnia babcia". Foto: policja.gov.pl

Posłuchaj

Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek - to wstępne ustalenia prokuratury w sprawie śmierci. Jak powiedział prokurator Zbigniew Wieszczek, powrocie z kościoła chłopczyk został w samochodzie wraz ze swoją 4-letnią siostrą/IAR
+
Dodaj do playlisty

Do zdarzenia doszło w czwartek niedaleko Strzyżowa na Podkarpaciu.

Kilkanaście minut po 16:00 dyspozytorka pogotowia powiadomiła dyżurnego strzyżowskiej komendy o śmierci dziecka. Oględziny na miejscu, sekcja zwłok oraz rozmowa z rodzicami wskazują na tragiczny zbieg okoliczności - informuje prokurator Zbigniew Wieszczek z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie.

Rodzice po powrocie z kościoła zostawili chłopczyka w samochodzie z wyłączonym silnikiem. W aucie była też jego 4-letnią siostra.  Dziecko wsunęło głowę w otwór odsuniętej do połowy szyby. Prawdopodobnie wystraszony 2-latek próbował się wydostać, skręcając i przesuwając głowę w prawo, gdzie otwór się zmniejsza. Wtedy doszło do uduszenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dzieci przebywały w samochodzie około 3-4 minut.

Zdaniem prokuratury w Strzyżowie, nic nie wskazuje na zaniedbania ze strony rodziców.

REKLAMA

IAR/Radio Rzeszów/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej