Pilecki na ekranie. Kończą się prace nad filmem

- Zostały nam jeszcze drobne rzeczy dokumentalne. W zasadzie część filmu jest już "poukładana". Postprodukcja już się zaczęła - zdradza Mirosław Krzyszkowski, reżyser pełnometrażowego, fabularyzowanego dokumentu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim.

2014-06-28, 16:30

Pilecki na ekranie. Kończą się prace nad filmem
Rotmistrz Witold Pilecki.Foto: wikipedia.com

To nie będzie film o bohaterze bez skazy. - Pokazane są jego wahania, słabości, lęki. Czas był bardzo trudny i decyzje, które podejmował nie przychodziły mu łatwo. Ten film pokazuje przede wszystkim człowieka, którzy stał się bohaterem - tak postać rotmistrza opisuje odtwórca głównej roli Marcin Kwaśny.
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w maju. Sceny plenerowe kręcono między innymi w dworze Tetmajerów w Łopusznej koło Nowego Targu, którego wnętrza posłużyły za rodzinny majątek Pileckich, a także w Oświęcimiu i Brzezince.
Jedną z ostatnich scen fabularnych, jaką już nakręcono, było spotkanie Pileckiego z Tomaszem Serafińskim, pod którego nazwiskiem rotmistrz trafił do Auschwitz. Scenę nakręcono w dworze Koryznówka w Nowym Wiśniczu, w którym doszło do spotkania. - W sobotę kręcimy jeszcze drobne ujęcia z końmi oraz elementy ucieczki Pileckiego z Auschwitz - dodał reżyser.
W postać Serafińskiego wcielił się Piotr Głowacki związany m.in. z warszawską sceną Rozmaitości oraz krakowskim Teatrem Starym, znany z wielu ról teatralnych i filmowych, np. z obrazu "80 milionów" Waldemara Krzystka.

Witold Pilecki był bohaterem wojny z bolszewikami, uczestnikiem wojny obronnej w 1939 roku, oficerem Armii Krajowej, dobrowolnym więźniem w Auschwitz, autorem pierwszych raportów o niemieckich zbrodniach w obozie. Uciekł z Auschwitz. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Był żołnierzem 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. Rotmistrz Pilecki został zamordowany przez komunistów po pokazowym procesie w 1948 roku. Zrehabilitowano go w 1991 roku.
Prezydent Lech Kaczyński odznaczył Pileckiego Orderem Orła Białego.

Więcej o Witoldzie Pileckim w serwisie specjalnym - Żołnierze Wyklęci >>>

- Ktoś mądry powiedział, że kraj bez tożsamości historycznej, bez pamięci przestaje istnieć. To ważne, by przypominać o ludziach, którzy walczyli o wolność Polski, choćby po to, by docenić wolność, jaką dziś mamy - mówi reżyser Mirosław Krzyszkowski.
Film jest realizowany dzięki publicznej zbiórce. Dotychczas udało się zebrać ponad 150 tys. zł. Producent filmu Bogdan Wasztyl powiedział, że całość zamknie się kwotą ok. 250 tys. zł. Dlatego zbiórka za pośrednictwem strony internetowej www.projektpilecki.pl nadal jest prowadzona.
Realizatorzy filmu zamierzają wykorzystać materiały nakręcone wcześniej. Chodzi o rozmowy z dziećmi rotmistrza - Zofią Pilecką-Optułowicz oraz Andrzejem Pileckim. Uwieczniono także prace ekshumacyjne na tzw. Łączce, kwaterze na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Komuniści chowali tam bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego i podziemia niepodległościowego, których zamordowali w latach 40. i 50.

REKLAMA

Serwis HISTORIA>>>

Prawdopodobnie spoczywa tam także rotmistrz.

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej