Brąz dla Pomarańczowych

Przed rozpoczęciem spotkania wydawało się, że podopieczni Luiza Felipe Scolariego wyjdą na plac gry zmotywowani i żądni sukcesu. Tymczasem już w trzeciej minucie meczu Julio Cesar musiał po wyciągać piłkę z siatki. Chwilę wcześniej na skraju pola karnego, po interwencji kapitana Canarinhos Thiago Silvy, upadł Arjen Robban, a arbiter spotkania bez wahania wskazał na „wapno”. Jedenastkę pewnie wykorzystał Robin van Persie.

Brazylijczycy zamiast wziąć się za odrabianie jednobramkowej straty, w 17. minucie meczu przegrywali już 2:0. Po katastrofalnym błędzie defensywy Canarinhos futbolówkę do bramki strzeżonej przez golkipera Toronto FC posłał Daley Blind i położenie graczy z Ameryki Południowej już na początku spotkania było bardzo trudne.

Zawodnicy w żółtych koszulkach mimo licznych ataków na holenderską bramkę, nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Jaspera Cilllessena. Choć Canarinhos w całym spotkaniu oddali więcej strzałów niż Pomarańczowi, żaden gracz drużyny prowadzonej przez Scolariego nie wpisał się na listę strzelców.

Bezradnych Brazylijczyków w doliczonym czasie gry dobił Georginio Wijnaldum i Holendrzy mogli cieszyć się z drugiego z rzędu medalu mistrzostw świata.

REKLAMA

W codziennym studiu mundialowym Polskiego Radia 24 grę Holendrów i Brazylijczyków oceniali Andrzej Strejlau i Marcin Żewłakow. W audycji Cezarego Gurjewa nie zabrakło również przedfinałowych przewidywań.

Mecz o 3. Miejsce (12.07):

Brazylia - Holandia 0:3 (0:2)

Finał (13.07):

REKLAMA

Niemcy - Argentyna (godz. 21)

PR24/MP