Ostatni dyktator Europy?

Aleksandr Łukaszenka niezmiennie od dwóch dekad sprawuje niepodzielną władzę na Białorusi jako pierwszy i jak dotąd jedyny prezydent tego kraju. Obecnie nie ma w Europie człowieka, który tak długo piastowałby urząd głowy państwa.

2014-07-25, 19:24

Ostatni dyktator Europy?
. Foto: flickr/Abayomi Azikiwe

Posłuchaj

25.07.14 Krzysztof Nieczypor: „Za każdym razem Łukaszenka dążył do poszerzania swojej władzy (…)”
+
Dodaj do playlisty

Aleksandr Łukaszenka objął urząd prezydenta Białorusi po wygranych wyborach w roku 1994. Była to pierwsza i ostatnia elekcja prezydencka na Białorusi, która w opinii niezależnych międzynarodowych obserwatorów przebiegła uczciwie. Kontrkandydata nie widać, ale nawet jego obecność nie zagroziłaby pozycji Łukaszenki, którego popiera 49,6 proc. Białorusinów.

Przemilczane 20-lecie sprawowania urzędu

Dwie dekady temu Aleksandr Łukaszenka objął prezydencki fotel, ale  rocznica tego wydarzenia przeszła na Białorusi bez echa. Zabrakło oficjalnych programów i audycji o „wodzu”, co w państwie o charakterze autorytarnym może być wyjątkowym zjawiskiem.

– Jeśli ludzie zobaczyliby program o 20 latach pobytu u władzy, to zaczęliby się zastanawiać, dlaczego tak długo mają jednego prezydenta, podczas gdy u sąsiadów było co najmniej kilku. Aleksandr Łukaszenka zna wszystkich prezydentów Rosji i Ukrainy, dlatego może nie organizowano większych uroczystości – powiedział w PR24 Włodzimierz Pac, korespondent Polskiego Radia w Mińsku.

Fenomen Łukaszenki

Swoją karierę polityczną Aleksandr Łukaszenka rozpoczął niepozornie. Z czasem jego cechy charakteru zaczęły sprawiać, że piął się coraz wyżej w hierarchii i zdobywał kolejne poważne urzędy. Ukoronowaniem politycznej kariery Aleksandra Łukaszenki jest jego elekcja na prezydenta Białorusi.

REKLAMA

– Aleksandr Łukaszenka dysponuje pewnymi cechami, które odróżniają go od kolegów z innych krajów, jak choćby Borysa Jelcyna, Leonida Kuczmy czy Wiktora Janukowycza. Łukaszenka jest niepokornym politykiem i od samego początku stawiał się oraz miał odwagę przyjmować rolę osoby kontestującej zastany porządek. Potem przyszły kolejne stanowiska i za każdym razem Łukaszenka dążył do poszerzania swojej władzy. Pozostali przywódcy Europy Wschodniej byli raczej liderami o „giętkich kręgosłupach” politycznych – mówił Krzysztof Nieczypor z portalu eastbook.eu.

Śmierć opozycji

Przez 20 lat sprawowania rządów na Białorusi Aleksandr Łukaszenka praktycznie wykończył opozycję. Pojawiają się protesty i demonstracje, ale jest ich siła tak znikoma, że nie jest w stanie przeciwstawić się władzy prezydenta.

– Opozycja nie istnieje. Wszystko zaczęło się od „Szwadronów śmierci”, czyli specjalnych jednostek MSW, które najpierw oczyściły Białoruś z kryminalistów, a potem z opozycji – wskazywał Krzysztof Nieczypor.

PR24/GM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej