Legia - Celtic: w lidze Legia zdąży odrobić straty, z Celtami nie będzie zbyt wielu szans

Piłkarze Legii Warszawa w 3.rundzie eliminacji do fazy grupowej LM zmierzą się z Celtikiem Glasgow. Tomasz Sokołowski, były pomocnik stołecznej drużyny uważa, że to goście są faworytem do zwycięstwa w dwumeczu.

2014-07-30, 11:12

Legia - Celtic: w lidze Legia zdąży odrobić straty, z Celtami  nie będzie zbyt wielu szans
materiały promocyjne/legia.com. Foto: materiały promocyjne/legia.com

Posłuchaj

Z Tomaszem Sokołowskim rozmawiał Tomasz Kowalczyk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z byłym piłkarzem Legii rozmawiał dziennikarz radiowej Jedynki Tomasz Kowalczyk.

TOMASZ KOWALCZYK: Jak można ocenić szanse Legionistów?
TOMASZ SOKOŁOWSKI: Na pewno faworytem będzie Celtic. To drużyna, która od kilku lat uczestniczy w rozgrywkach Ligi Mistrzów, potrafiła napsuć dużo krwi rywalom, o czym przekonała się m.in. FC Barcelona. Potrafili przegrywać 0:2 na wyjeździe i odrabiać straty na swoim stadionie, na którym są bardzo groźni. Od wielu lat dominują w Szkocji, wprawdzie część zawodników odeszła, ale przecież od wielu lat kolekcjonują mistrzowskie tytuły, dzięki czemu regularnie przebijają się też do Ligi Mistrzów, profity tam zdobyte przekładają się na lepszy budżet, kolejne transfery i to wszystko nakręca koniunkturę.
TK: Rewanż odbędzie się w Edynburgu, ponieważ na stadionie Celtiku trwają Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej. To, że Szkoci nie zagrają na własnym obiekcie może być atutem Legii?
TS: Legia pokazuje się na wyjazdach z dobrej strony. Teraz poprzeczka jest postawiona bardzo wysoko, ale widać też, że powoli stołeczna drużyna wraca do formy. Pamiętajmy, że jakby Legia awansowała dalej to musi przejść jeszcze jedną przeszkodę, żeby zagrać w Lidze Mistrzów, ale ewentualna gra w Lidze Europy ujmy też nie przynosi. Ostatni mundial pokazał, że jak ktoś jest zdyscyplinowany i ma w swoim zespole kilka atutów to są szanse i trzeba z nich korzystać. Na pewno piłkarze oglądali mecze Celtiku i trener będzie chciał dobrać taktykę, która przyniesie sukces.
TK: Kto jest postacią wiodącą w Legii, która może poprowadzić warszawski klub do awansu?
TS: Nie da się ukryć, że duet Duda - Radović rozumie się, widać, że lubią grać ze sobą, szukają siebie na boisku i nie potrzeba wiele, żeby jeden odczytywał intencje drugiego. Potrzeba oczywiście zaangażowania całej drużyny, żeby się w to wkomponowali. Może nie da się w kilka dni diametralnie zmienić formy, ale uważam, że będą potrafili się zgrać. W lidze polskiej spokojnie Legia zdąży odrobić starty, ale z Celtikiem nie będzie zbyt wielu szans i trzeba je do maksimum wykorzystać. Życzę tego zwycięstwa Legii i wszystkim polskim klubom w Lidze Europy - Lechowi i Ruchowi, bo ewentualna gra dalej, pozwala zarobić pieniądze, kupić nowych piłkarzy i podnieść poziom polskiej ligi.
Tomasz Sokołowski rozegrał blisko 300 spotkań w barwach Legii. W Warszawskim zespole po przejściu ze Stomilu Olsztyn zadebiutował w ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko drużynie Panathinaikosu Ateny w 1996 roku. 12 razy zagrał w reprezentacji Polski i strzelił jednego gola. W 2002 roku wraz z Legią został mistrzem Polski.

<<< Liga Mistrzów: Berg - damy z siebie wszystko, by wygrać >>>

Początek środowego spotkania w Warszawie o godz. 20.45. Rewanż - tydzień później w Edynburgu.

REKLAMA

Na relacje z meczu zapraszamy do radiowej Jedynki. Na stanowisku komentatorskim na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej zasiądzie redaktor Tomasz Zimoch.

>>> Liga Mistrzów: Legia Warszawa - Celtic Glasgow. Będą emocje? Tomasz Zimoch będzie

(ah)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej