Kolejny rozejm humanitarny w Gazie. "To szaleństwo musi się zakończyć"
Mimo obowiązywania w Gazie humanitarnego rozejmu nie kończy się wymiana ognia między Izraelem a Hamasem. Ostrzelany został jeden z obozów dla uchodźców w mieście Gaza. Z kolei na Izrael poleciały przed południem rakiety, wystrzelone przez islamistów.
2014-08-04, 13:20
Posłuchaj
Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej>>>
Rozejm wszedł w życie o g.9.00 czasu obowiązującego w Polsce. Wtedy też ostrzelany został jeden z obozów dla uchodźców w mieście Gaza. Zginęła 8-letnia palestyńska dziewczynka, a co najmniej 30 osób zostało rannych. Palestyńczycy twierdzą, że pociski wystrzelił Izrael i że stało się to 20 minut po wejściu w życie rozejmu. Izraelska armia twierdzi z kolei, że na razie bada incydent.
Jak relacjonuje z Gazy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, Hamas nie poinformował, czy zastosuje się do rozejmu i przed południem wystrzelił w sumie 4 rakiety w kierunku Izraela. Pociski spadły na Aszkelon i Eszkol.
W niedzielę izraelska armia wycofała większość sił lądowych z Gazy. Walki trwają jeszcze w okolicy miasta Rafah, którego obowiązujący właśnie rozejm nie dotyczy. Cały czas jednak nad Gazą latają izraelskie samoloty, a wojsko najprawdopodobniej próbuje teraz zlikwidować liderów Hamasu. W nocy w bombardowaniach zginęło dwóch lokalnych przywódców. Równocześnie izraelscy generałowie potwierdzili, że mieszkańcy zbombardowanej północy Gazy mogą już wrócić do swoich domów. Jak dotąd jednak, niewielu Palestyńczyków posłuchało tego apelu.
REKLAMA
"Obraza moralności i akt zbrodni"
Atak w prowadzonej przez ONZ szkole w Strefie Gazy to "obraza moralności i akt zbrodni" - oświadczył sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Ban Ki Mun.
<<<Co najmniej 10 osób zginęło w ostrzale szkoły ONZ w Gazie>>>
W swym komunikacie podkreślił, że działanie izraelskich sił zbrojnych stanowiło "brutalne złamanie prawa międzynarodowego". "To szaleństwo musi się zakończyć" - dodał.
REKLAMA
Zaostrzenie konfliktu
Wojna w Gazie trwa już 28 dni. Liczbę ofiar konfliktu po stronie palestyńskiej szacuje się na ponad 1800 osób zabitych i ponad 9 tysięcy rannych. Po stronie izraelskiej wojna pochłonęła życie 67 osób.
Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.
- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA