UOKiK ws. sadownicy kontra przetwórcy: zmowy nie było
Nie doszło do zmowy cenowej firm skupujących porzeczki, twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dlatego nie będzie wszczynał postępowania w tej sprawie - czytamy w "Naszym Dzienniku".
2014-08-04, 07:55
Gazeta przypomina, że z wnioskiem do UOKiK 8 lipca wystąpił minister rolnictwa Marek Sawicki. Była to reakcja na skargi jakie otrzymał od protestujących sadowników, którzy skarżyli się zwłaszcza na bardzo niskie ceny skupu czarnych porzeczek. Rolnicy nie dostawali za kilogram owoców więcej niż 70 groszy za kilogram, podczas gdy koszty produkcji są szacowane na 2 złote.
Dowodów nie ma
Tymczasem - jak pisze "Nasz Dziennik" - UOKiK nie podzielił podejrzeń resortu i rolników, bo nie znalazł dowodów wskazujących na zmowę cenową. Zdaniem Urzędu, obecny spadek cen może być skutkiem obecnej sytuacji rynkowej, gdyż podaż znacznie przewyższyła popyt.
Straty mogą wynieść ok. 500 mln euro
Rosyjskie embargo - oprócz świeżych jabłek - dotyczy także gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki, brokułów, kalafiorów).
W czwartek Sawicki wysłał do unijnego komisarza ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Daciana Ciolosa list informujący o stratach, jakie mogą ponieść polscy producenci. Z danych resortu rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Rosji w 2013 r. ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw o wartości blisko 336 mln euro. Straty wynikające z wprowadzonego przez Rosję embarga mogą wynieść ok. 500 mln euro.
Sawicki o rosyjskim embargu: Chciałbym, aby nasi producenci dostali jak najlepsze rekompensaty
TVN24/x-news
IAR, abo, awi