Rządowi eksperci w Rosji nie obawiają się braku towarów z powodu sankcji
Rosyjscy eksperci nie przewidują zapaści na rynku produktów spożywczych. W ich opinii, embargo na towary z 32 krajów wpłynie stymulująco na rodzimych producentów. Ceny tez nie wzrosną. Inaczej sytuacje oceniają niezależne media.
2014-08-07, 20:13
Posłuchaj
Od dziś obowiązuje zakaz wwozu do Rosji mięs, owoców, warzyw i ryb z krajów, które wcześniej nałożyły sankcje na Rosję.
Rządowi eksperci: to wielka szansa dla rodzimego przemysłu
Rosyjscy eksperci występujący w państwowych mediach przekonują, że obecna sytuacja daje szansę na rozwój rodzimej produkcji. Zapewniają też, że na półkach nie zabraknie podstawowych towarów, nie wzrosną ceny i powstaną nowe miejsca pracy.
Niezależni komentatorzy: za kilka miesięcy zacznie brakować żywności
Nieco inne opinie można usłyszeć w mediach niezależnych. Występujący tam komentatorzy twierdzą, że w ciągu kilku miesięcy Rosjanie odczują poważne braki na rynku produktów spożywczych.
Anfisa Woronina z dziennika „Wiedomosti” zauważa, że pierwsze symptomy kryzysu już są widoczne. „Ludzie wykupują towary, które objęły rosyjskie sankcje, robiąc zapasy na wszelki wypadek” - dodaje dziennikarka. Rosyjskie sankcje dotknęły eksporterów z Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Norwegii.
REKLAMA
IAR, jk
REKLAMA