Wybory w Turcji: Erdogan zapowiada nowy etap w historii kraju
- Rozpocznijmy dziś nowy okres społecznego pojednania i pozostawmy stare dyskusje w starej Turcji - ogłosił nowo wybrany prezydent Recep Tayyip Erdogan. Dotychczasowy szef tureckiego rządu wygrał pierwsze powszechne wybory prezydenckie już w pierwszej turze.
2014-08-11, 09:03
Posłuchaj
Z danych opublikowanych po przeliczeniu 99 proc. głosów, przez półoficjalną agencję prasową Anadolu Ajansi, wynika, że Erdogan zdobył 51,95 proc. , jego najpoważniejszy rywal, były sekretarz generalny Organizacji Współpracy Islamskiej Ekmeleddin Ihsanoglu - 38,34 proc. a trzeci kandydat, nominowany przez kurdyjską Ludową Partię Demokratyczną - Salahattin Demirtas 9,71 proc. głosów.
(źródło: CNN Newsource/x-news)
- Mówię to z serca. Rozpocznijmy dziś nowy okres społecznego pojednania i pozostawmy stare dyskusje w starej Turcji - mówił Erdogan do wiwatującego tłumu z balkonu siedziby swej islamsko-konserwatywnej Partii Sprawiedliwości Rozwoju w Ankarze.
Erdogan obiecał, że będzie "prezydentem 77 mln Turków" i "zapomni przeszłe spory".
W swym wystąpieniu Erdogan podziękował wszystkim, którzy oddali na niego głos i podkreślił, że zwycięstwo odniósł, jako pierwszy kandydat na szefa państwa, w wyborach powszechnych. - Nie wybraliście prezydenta pośrednio, wybraliście go osobiście - powiedział.
REKLAMA
(źródło:TR NTV/x-news)
Dotychczas prezydenta Turcji wybierał parlament. Oficjalne wyniki wyborów zostaną opublikowane w poniedziałek.
Zdaniem Adama Balcera ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, Turcja nie uniknie wewnętrznych konfliktów. Ekspert uważa, że silna osobowość dotychczasowego premiera zapewne będzie prowokowała do wewnętrznych sporów. Balcer twierdzi, że do szczególnie mocnych napięć może dochodzić między nowym prezydentem a władzą sądowniczą i Trybunałem Konstytucyjnym.
Co więcej, zwycięstwo Erdogana to również problem dla opozycji, ponieważ teraz będzie miała duży problem, by mu się przeciwstawić. Ekspert jest też zdania, że wyjątkowo ciekawą kwestią będą przyszłe relacje między prezydentem a premierem, ponieważ Erdogan zapewne chciałby aby szefem rządu był "jego człowiek".
REKLAMA
Przed wyborami Erdogan nie ukrywał, że w razie wyborczej wygranej chciałby rozszerzyć zakres władzy głowy państwa, a w tym celu wprowadzić odpowiednie zmiany w konstytucji. Obecnie rola szefa państwa w Turcji jest raczej symboliczna. Erdogan ma szansę na realizację swoich zamierzeń, ponieważ w 2015 roku odbędą się wybory parlamentarne, a jego ugrupowanie pozostaje najbardziej popularnym ugrupowaniem w kraju.
Ekspert zwraca również uwagę, że te wybory pokazały, iż Kurdowie rosną w siłę, czego dowodzi wysokie poparcie dla ich kandydata na urząd prezydenta. To zdaniem Balcera będzie w najbliższej przyszłości poważnym problemem dla Turcji.
W swoim wieczornym wystąpieniu Erdogan zapowiedział, że rząd turecki zamierza rozpocząć niezwłocznie ewakuację rannych Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Ankara zabiega o zgodę Izraela i Egiptu na utworzenie w tym celu korytarza powietrznego.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA