Niemiec odpowie przed sądem za kradzież w Auschwitz
Za kradzież dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury odpowie przed sądem Niemiec, który w lipcu został zatrzymany w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau. Mężczyzna zbierał do torby przedmioty należące do ofiar Zagłady - poinformowała oświęcimska prokuratura.
2014-08-14, 17:20
Akt oskarżenia został skierowany do do sądu okręgowego w Krakowie. Z informacji przekazanych przez zastępcę prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusza Słomkę wynika, że śledczy dołączyli do niego wniosek Niemca o dobrowolne poddanie się karze. Zaproponował dla siebie karę więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę, którą częściowo już zapłacił.
Śledczy nie ujawnili szczegółów. Za  przestępstwo, które zarzucili Niemcowi, grozi do 10 lat więzienia.
47-letni  niemiecki nauczyciel przyjechał do byłego obozu z grupą uczniów. 1  lipca został zatrzymany przez straż Muzeum Auschwitz, gdy zbierał do  torby znalezione przedmioty, które należały do ofiar Zagłady.
- W  torbie miał dziesięć przedmiotów. Między innymi: widelec, nadpalony fragment  nożyczek i kawałki ceramiki. Znalazł je w rejonie, w którym w czasach  funkcjonowania obozu znajdowały się magazyny. Więźniowie nazywali je "Kanadą". Gromadzone były tam rzeczy zrabowane Żydom. Pod  koniec wojny Niemcy, którzy zacierali ślady swoich zbrodni, podpalili  magazyny - powiedział rzecznik Muzeum Bartosz Bartyzel.
Niemiec  podczas przesłuchania przyznał, że zamierzał zabrać przedmioty.  Tłumaczył, że jest nauczycielem i chciał je pokazać uczniom. Wyraził  skruchę. Po nocy spędzonej w izbie zatrzymań wyjechał do swego kraju.
W  minionych kilku latach dochodziło już do podobnych zdarzeń. W 2011 roku  na lotnisku w podkrakowskich Balicach funkcjonariusze straży granicznej  zatrzymali starsze małżeństwo z Izraela, które próbowało wywieźć  przedmioty znalezione na terenie "Kanady". Dobrowolnie poddali się  karze. Sąd wymierzył im rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na  trzy lata i po 4,2 tys. zł nawiązki na cel społeczny.
Najgłośniejsza  dotychczas kradzież w byłym obozie miała miejsce w grudniu 2009 roku.  Złodzieje ukradli napis "Arbeit macht frei" znad bramy byłego obozu  Auschwitz I. Bezpośredni sprawcy, a także Szwed Anders Hoegstroem, który  ich nakłaniał do przestępstwa, zostali skazani na kary więzienia.
Niemcy  założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz  II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W  kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz  Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także  Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W  1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau  powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je 1,33 mln osób. Były obóz w 1979  roku został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego  Dziedzictwa UNESCO. Przed wejściem na jego teren znajdują się  informacje, że cały teren znajduje się po ochroną.
PAP/asop