Polowanie na trendy
Wizyty w kinach, restauracjach, klubach oraz pubach. Obserwacja, rozmowy i wyciąganie trafnych wniosków. Do tego wszystkiego bardzo atrakcyjne zarobki. Tak w skrócie prezentuje się jeden z najnowszych i najbardziej oryginalnych zawodów jaki pojawił się w ostatnich latach na polskim rynku pracy – coolhunter.
2014-08-16, 14:59
Posłuchaj
W Polsce zawód coolhuntera - osoby, która zajmuje się obserwacją, wykrywaniem i przewidywaniem nowych trendów konsumenckich, to wciąż bardzo młoda profesja. W 2010 roku zawód ten został po raz pierwszy ujęty w najnowszej Klasyfikacji Zawodów i Specjalności. Najczęstszym zadaniem coolhunterów jest obserwacja i analiza zachowań osób w wieku od 12 do 30 lat, gdyż to właśnie młodzi ludzie są grupą konsumencką najbardziej podatną na trendy i wytwarzającą większość rynkowych wzorców.
Coolhunterzy rozchwytywani
Można powiedzieć, że w Polsce coolhunting to nadal coś nowego. W Europie Zachodniej jest już czymś standardowym i traktowanym jako jeden z wielu zawodów na rynku pracy. Co najważniejsze, jako jedna z coraz bardziej popularnych profesji, gdyż z usług coolhunterów korzysta znaczna większość znanych międzynarodowych marek.
– Coolhunting jest już bardzo znany za granicą. W Polsce cały czas jest na etapie oswajania się z naszą rzeczywistością. Jednak jest to zawód, który z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Coolhunterzy są coraz częściej poszukiwani przez największe światowe firmy i koncerny, które za ich pomocą chcą w jeszcze lepszy sposób przewidywać zbliżające się trendy, a także odpowiedni moment, w którym należy wypuścić produkt, by został on w jak największym stopniu dostrzeżony przez konsumentów – wyjaśniła na antenie PR24 Agnieszka Świst-Kamińska ze Szkoły Męskiego Stylu.
Analityczny zawód
Coolhunting jest zawodem dla osób potrafiących obserwować otaczającą ich rzeczywistość i na tej podstawie formułować trafne wnioski dla zleceniodawcy. Należy podkreślić, że właściwe opinie coolhunterów mogą zaważyć na tym, jak duży zysk będzie miała konkretna firma ze sprzedanego produktu.
REKLAMA
– Osoby pracujące w tym zawodzie muszą obserwować praktycznie wszystko, co się dzieje dookoła. Mam tu na myśli głównie życie polityczne, kulinaria, modę, no i przede wszystkim społeczności kulturowe. Te przewidywania są niejednokrotnie mocno rozciągnięte w czasie. Bywa, że nawet na 3 - 4 lata do przodu. Jednak rynek mody nie nasyca się zbyt szybko, więc nie jest to żadną przeszkodą – przyznała Agnieszka Świst-Kamińska.
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA