Sawicki namawia do bojkotowania tanich jabłek

Minister rolnictwa Marek Sawicki namawia do bojkotowania w hipermarketach tych jabłek, których cena za kilogram jest niższa niż 1 zł 50 groszy. Jego zdaniem, takie ceny oznaczają działanie na korzyść Władimira Putina i szkodzenie polskiemu rolnictwu.

2014-09-04, 12:52

Sawicki namawia do bojkotowania tanich jabłek
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Minister rolnictwa Marek Sawicki (IAR) namawia do bojkotowania w hipermarketach tych jabłek, których cena za kilogram jest niższa niż 1 zł 50 groszy.
+
Dodaj do playlisty

Podczas konferencji w Warszawie przekonywał, że wystąpił ponownie do prezesa UOKiK Adama Jassera o to, by skłonił sieci handlowe do zaprzestania stosowania cen dumpingowych. Ale jak podkreślał, on sam nie ma narzędzi by wpłynąć na politykę hipermarketów.
- Narzędzia ma Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ale przymus, opinie i bojkot przez konsumentów może przynieść zrozumienie, że jabłko za złotówkę to jest prezent składany Putinowi - podkreślił Sawicki. Jednocześnie poinformował, że resort prowadził rozmowy z dużymi sieciami sklepów i uzyskał zapewnienie, że ceny zostaną podwyższone i tak się też stało. Problem w tym, że po tygodniu znów ceny spadły o 30, 40 procent.

Minister pytany jakie jest rozwiązanie tej sytuacji odpowiedział tak: Nie jest łatwe. Ale gdyby w kilku przypadkach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zastosował kary, być może chęć takiego wymuszania byłaby mniejsza - podkreślił.

Sieci handlowe uderzają w rolników

Sawicki mówił też, że producenci i izby rolnicze skarżą się, że sieci handlowe nie traktują ich po partnersku.

- Mimo trzykrotnych spotkań z przedstawicielami sieci, nie jesteśmy w stanie z nimi się porozumieć. Rozumiem, że poziom zorganizowania naszych rolników jest niski, nie możemy być równorzędni dla takich potęg handlowych, ale rzeczą niedopuszczalną jest - w sytuacji, kiedy organizujemy misje gospodarcze na cały świat, aby zwiększyć eksport polskiej żywności - sytuacja, że w sieciach handlowych wymusza się na rolnikach i producentach obniżanie cen - zaznaczył.

REKLAMA

Zdaniem Marka Sawickiego, żeby przeciwstawić się hipermarketom rolnicy powinni się zrzeszać. Tak jak zrobili to rolnicy duńscy i holenderscy. Dzięki temu nie pozwalają, aby grupy bądź pojedynczy rolnicy zaniżali ceny. A wspólna polityka utrzymuje jednolity cennik.
Tragiczna sytuacja na rynku

Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw tłumaczył, że obecnie często w marketach zdarzają się promocje, gdzie np. kilogram jabłek kosztuje 99 gr. - Koszt jego wyprodukowania to od 0,8 do 1 zł. Przy cenie promocyjnej (99 gr.), producent otrzymuje najwyżej 30 gr. To jest droga do bankructwa i ograniczenia produkcji - tłumaczył.
Podobnie wypowiadała się przedstawicielka Unii Owocowej Jolanta Kazimierska. Jej zdaniem obecna sytuacja na rynku dystrybucji świeżych owoców i warzyw, w związku z rosyjskim embargiem, jest tragiczna. - Producenci i dystrybutorzy stoją przed widmem bankructwa. Ta sytuacja wymaga współpracy wszystkich uczestników rynku w zakresie ograniczania skutków tego embarga - mówiła i apelowała do konsumentów, aby zawracali uwagę na ceny towarów i kupowali produkty polskie.

Marek Sawicki: Propozycja UE niepoważna. Będziemy interweniować

REKLAMA

TVN24/x-news

Kolejne rozmowy w piątek

Minister przypomniał, że w piątek w Brukseli odbędzie nadzwyczajne spotkanie ministrów rolnictwa, którzy będą dyskutować nt. zwiększenia środków na rekompensaty dla rolników ponoszących straty w wyniku rosyjskiego embarga. Bruksela dotychczas przyznała 125 mln euro z funduszu stabilizacyjnego i korygującego, co w opinii Sawickiego jest niewystarczające.
Poinformował, że do czwartku polscy rolnicy złożyli 10,7 tys. wniosków o rekompensatę, które "w pełni wykorzystują 125 mln euro przewidzianych na stabilizację rynku".
Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

PAP, IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej