Egzekucja komornicza: kwota wolna od zajęcia będzie dziesięć razy mniejsza

Ustawodawca przygotowuje ostry bat na dłużników. Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego przewiduje 10-krotne zmniejszenie kwoty wolnej od zajęcia przez komornika - z 12 tys. zł do 1200 zł.

2014-09-09, 22:18

Egzekucja komornicza: kwota wolna od zajęcia będzie dziesięć razy mniejsza
Nowe prawo zmniejszy dziesięciokrotnie kwotę wolną od zajęcia komorniczego.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Przygotowywana nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego przewiduje zmniejszenie kwoty wolnej od zajęcia komorniczego z 12 do 1,2 tys. zł. Dlaczego to jeszcze za dużo, tłumaczy w Radiowej Jedynce, w programie Po Pierwsze Ekonomia, Tomasz Białek ze Związku Banków Polskich. /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia./
+
Dodaj do playlisty

Projektodawcy zmian twierdzą, że tym samym komornicy dostaną skuteczniejsze narzędzie do zajmowania pieniędzy na kontach dłużników. Obecnie kwota wolna od zajęcia to trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia, czyli ok. 12 tys. zł. Po zmianach będzie to tylko 1200 zł.

Banki uważają, że to i tak za dużo

–To i tak za dużo, mówi w Radiowej Jedynce, w programie Po Pierwsze Ekonomia, Tomasz Białek ze Związku Banków Polskich. – Obecnie obowiązująca wolna od zajęcia komorniczego kwota 12. tys. zł jest reliktem starych czasów, któremu muszą się poddawać banki, gdyż jest to obowiązujące prawo, mówi ekspert ze ZBP.

Dłużnicy korzystają wielokrotnie z kwoty wolnej od zajęcia

– Z naszych doświadczeń wynika, że dłużnicy wykorzystują ją w ten sposób, że przenoszą ją między jednym czy drugim bankiem i unikają w ten sposób egzekucji komorniczej. Wyjaśnia, że ma to taki skutek, że dłużnicy kilkakrotnie korzystają ze środków wolnych od zajęcia, przerzucanych na inne konta.

Na przeżycie dłużnikowi powinno wystarczyć 800 zł

Ekspert przypomina, że w założeniu, kwota wolna od zajęcia miała zapewnić dłużnikowi środki do egzystencji w ciężkiej sytuacji. Według niego, na to wystarczyłoby obecnie 800 zł.  –12 tys. zł to jest absolutnie za dużo, mówi Białek.

REKLAMA

Jak jednoczesnie dodaje ekspert, Związek Banków Polskich od lat postuluje powołanie centralnego rejestru rachunków bankowych. Ona potrzebna jest nie tylko bankom ale i administracji państwowej. –To ukróciłoby sytuację, w której organ państwowy nie wie, gdzie dłużnik ma swój rachunek bankowy – wyjaśnia ekspert.

Proponowane zmiany są na etapie prac legislacyjnych.

Błażej Prośniewski, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej