Ukraińskie problemy, rosyjskie groźby

Wypowiedź Ewy Kopacz o polskim zaangażowaniu w sprawę ukraińską i potencjalne zagrożenie ze strony Rosji komentowali na antenie Polskiego Radia 24 Anna Gielewska, Paweł Kowal i Alosza Awdiejew.

2014-09-22, 20:46

Ukraińskie problemy, rosyjskie groźby
Paweł Kowal. Foto: PR24/MR

Posłuchaj

22.09.14 Paweł Kowal „Trzeba się zastanowić, co to wszystko oznacza i co jest realną groźbą Putina, a co jest tylko straszeniem (…)”
+
Dodaj do playlisty

Na marginesie wszystkich wydarzeń związanych z Rosja i Ukrainą przewija się temat zastosowania broni nuklearnej. Deklaracja zastosowania broni masowego rażenia pojawiła się w nieoficjalnych komunikatach płynących z Rosji. Polityk Paweł Kowal na antenie Polskie Radia 24 wskazał, że temat jest wieloznaczny i warto byłoby się nad nim pochylić.

Paweł
Paweł Kowal, Magdalena Rigamonti, Anna Gielewska i Alosza Awdiejew; foto: PR24/MR

– Jest to ciekawy, już zupełnie polityczny temat. Wszyscy boją się to powiedzieć, a może trzeba się zastanowić, co to wszystko oznacza i co jest realną groźbą Putina, a co jest tylko straszeniem – mówił w PR24 Paweł Kowal, polityk.

– Putin musi straszyć, bo nie ma innych środków. Ma on mentalność bandyty i z tego względu zastrasza. Tak to trzeba odebrać – uzupełniał Alosza Awdiejew, artysta.

Ewa Kopacz o Ukrainie

Na temat polskiego zaangażowania w sprawę Ukrainy Ewa Kopacz wypowiedziała się bardzo zawile. Ogólna konkluzja jest taka, że Polska nie podejmie żadnych działań na rzecz wsparcia dla Kijowa, jeśli będzie w swoich dążeniach osamotniona.

REKLAMA

– Polski interes jest taki, żeby Ukraińcy bronili się jak najdłużej, ponieważ widać wyraźnie, że następna będzie Estonia. Trzeba było to wytłumaczyć pani premier, że nie chcemy sytuacji, żeby prezydent Ilves musiał poprosić o wprowadzenie artykułu 5, bo wtedy wszyscy będziemy na wojnie – wyjaśniał Paweł Kowal.

– Pan wicepremier Siemoniak zapewnia, że odbył wiele rozmów z panią Kopacz na temat sytuacji na Ukrainie i tego, jakie jest stanowisko Polski. W ostatnim wystąpieniu Donalda Tuska także nie było mowy o Ukrainie i naszym pozycjonowaniu wobec dostarczania broni. Najbardziej mnie niepokoi to, że nie można wykluczać, że ta wypowiedź tak właśnie miała wyglądać – powiedziała Anna Gielewska, publicystka.

Sprzedaż broni na Ukrainę

Tomasz Siemoniak zapowiedział, że Polska jest gotowa do sprzedaży broni na Ukrainę. Minister obrony wskazał także, że Ewa Kopacz w swoim wystąpieniu nie chciała odpowiedzieć wprost na pytanie donośnie Ukrainy.

– Jak już mówimy o tym mitycznym sprzedawaniu broni. Nikt nie mówił, że będziemy ją dawali i nigdy nie chodziło o broń, lecz amunicję. Poza tym, kto powiedział, że nie mają na tym zarobić polskie fabryki, które bardzo dużo tego produkują. Ukraina nie jest na żadnej czarnej liście, więc wystarczyło powiedzieć premier, że jest to szansa na rozwój regionów – przekonywał Paweł Kowal.

REKLAMA

Zapraszamy do odsłuchania audycji Magdaleny Rigamonti!

PR24/GM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej