Śmierć córki Bartłomieja Bonka. Ruszył proces lekarki

Lekarka nie przyznała się do winy, jednak złożyła obszerne wyjaśnienia. W Sądzie Rejonowym w Opolu rozpoczął się proces Hanny Ż., oskarżonej o nieumyślne spowodowanie śmierci córki sztangisty Bartłomieja Bonka. Grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

2014-09-23, 18:47

Śmierć córki Bartłomieja Bonka. Ruszył proces lekarki

Posłuchaj

Lekarka Hanna Ż.: ta sprawa miała duży wpływ na sposób przeprowadzania kolejnych porodów (Polskie Radio Opole/IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Mam nadzieję, że winni tej tragedii trafią za kratki - mówi Bartłomiej Bonk. Brązowy medalista z Londynu liczy na to, że zarzuty pojawią się również w stosunku do innych pracowników szpitala.
W sprawie chodzi o przeprowadzenie tragicznego w skutkach porodu, po którym jedna z córek - Julia - urodziła się z ostrym niedotlenieniem mózgu. Po 15 miesiącach dziewczynka zmarła.
Prokuratura twierdzi, że zamiast porodu siłami natury, powinno zostać przeprowadzone cesarskie cięcie.

Ta sprawa miała duży wpływ na sposób przeprowadzania kolejnych porodów - mówiła przed sądem oskarżona Hanna Ż.  - Uświadomiono sobie, że nawet poród fizjologiczny, prawidłowy może w następstwie dać dziecko chore - dodała.
(TVN24/x-news)

Dziewczynki urodziły się w listopadzie 2012 roku w Samodzielnym Specjalistycznym Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Opolu. Pierwsza przyszła na świat w dobrym stanie, druga - po 45 minutach - w złym, z ostrym niedotlenieniem mózgu.
Powołana po porodzie przez szpital wewnętrzna komisja uznała, że prowadzący poród lekarze popełnili błędy polegające m.in. na niepodjęciu decyzji o cesarskim cięciu. Dyrekcja szpitala złożyła w tej sprawie doniesienie do prokuratury, a dwóch lekarzy straciło stanowiska.
Spadkobiercy zmarłej córki
Na początku ubiegłego roku rodzina Bonków złożyła pozew cywilny o odszkodowanie przeciw opolskiemu szpitalowi domagając się 2 mln zł zadośćuczynienia i 200 tys. zł odszkodowania, 10 tys. zł miesięcznie w formie renty dla córki oraz ustalenia odpowiedzialności za skutki błędu lekarskiego . Proces w tej sprawie rozpoczął się pod koniec lipca 2013 roku. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku sąd zobowiązał szpital do comiesięcznego płacenia na rzecz córki sztangisty renty w wysokości 8,5 tys., uwzględniając tym samym tzw. wniosek o zabezpieczenia powództwa.
13 lutego tego roku, po długiej walce rodziców o życie dziecka, dziewczynka zmarła.
<<<Tragedia w rodzinie sportowca. Pogrzeb małej Julii Bonk>>>
IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej