Putin w liście groził Poroszence? Kijów: sami decydujemy o umowie z UE

2014-09-24, 07:17

Putin w liście groził Poroszence? Kijów: sami decydujemy o umowie z UE
Ukraińscy żołnierze w okolicy Debalcewa. Foto: PAP/EPA/KONSTANTIN GRISHIN

Ukraina samodzielnie podejmuje decyzje o realizacji umowy o stowarzyszeniu z UE - oznajmił rzecznik prasowy prezydenta Ukrainy, komentując informacje mediów o liście Władimira Putina w tej sprawie.

Posłuchaj

Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): Komisja Europejska liczy na zawarcie tymczasowego kontraktu między rosyjskim Gazpromem a ukraińskim Naftohazem
+
Dodaj do playlisty

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

- Ukraina jest suwerennym państwem i podejmuje samodzielnie decyzje w sprawie ratyfikacji i wdrożenia umowy o stowarzyszeniu z UE - powiedział prezydencki rzecznik Swiatosław Cehołko. Przypomniał, że 16 września parlament Ukrainy ratyfikował umowę o stowarzyszeniu, a już następnego dnia rząd zatwierdził plan implementacji tego porozumienia.

List Putina: reakcja Moskwy będzie natychmiastowa

Rzecznik pytany był przez agencję Interfax-Ukraina o doniesienia mediów, które podały, że Putin skierował w tej sprawie list do Poroszenki. Jak przekazała agencja Reutera, rosyjski prezydent ostrzegł, że Moskwa ograniczy Ukrainie dostęp do ważnych rosyjskich rynków, jeśli Kijów wdroży jakąkolwiek część umowy handlowej z Unią Europejską.
W liście, do którego agencja miała wgląd, Putin ostrzega, iż nawet zmiana ukraińskiego ustawodawstwa w celu przygotowania tej umowy spowoduje natychmiastową reakcję Moskwy.
"W dalszym ciągu jesteśmy przekonani, że jedynie systemowe poprawki do Umowy Stowarzyszeniowej, które uwzględniają pełny zakres zagrożeń dla rosyjsko-ukraińskich więzi gospodarczych i całej rosyjskiej gospodarki, pozwolą utrzymać istniejący handel i współpracę gospodarczą między Federacją Rosyjską a Ukrainą" - tłumaczy Reuters list Putina noszący datę 17 września.

Potencjalne miliardy euro strat

Agencja pisze, że prezydent Rosji nie wdawał się w szczegóły ewentualnych działań odwetowych, przypomina jednak, że w ubiegłym tygodniu premier Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie dopuszczające wprowadzenie ceł na towary z Ukrainy, jeśli Kijów zacznie wdrażać umowę stowarzyszeniową z UE.
Oznaczałoby to stratę 3 mld euro rocznie dla Ukrainy, która eksportuje do Rosji stal, węgiel, chemikalia i zboża - pisze Reuters, powołując się na unijne źródła.
Polityczna część umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE została podpisana w marcu, a jej część gospodarcza - w czerwcu. Wdrożenie drugiej części zostało odłożone do 31 grudnia 2015 r. Nalegała na to Rosja, w przeciwnym razie grożąc nałożeniem cła na towary z Ukrainy, co równałoby się wypowiedzeniu Kijowowi wojny gospodarczej. Do 31 grudnia 2015 roku Ukraina nadal ma korzystać z jednostronnego zniesienia ceł przez UE.

PAP/agkm

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej