Liga Europy: Trabzonspor - Legia Warszawa. Mistrz Polski w "10" wygrał w Turcji

Piłkarze Legii Warszawa pokonali na wyjeździe turecki Trabzonspor 1:0 po bramce Michała Kucharczyka. Warszawianie po dwóch kolejkach są liderem tabeli z sześcioma punktami na koncie.

2014-10-02, 22:46

Liga Europy: Trabzonspor - Legia Warszawa. Mistrz Polski w "10" wygrał w Turcji
Piłkarze Legii w 2. kolejce LE grają z Trabzonsporem. Foto: PAP/EPA

Posłuchaj

Ivica Vrdoljak po meczu Trabzonspor - Legia Warszawa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zapraszamy również do śledzenia pozostałych 23 meczów w naszej multirelacji

Emocje w Trabzonie rozpoczęły się po kwadransie gry. Najpierw blisko sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali był Tomasz Jodłowiec. W ostatniej chwili piłkę wybił mu jednak Avram Papadopoulos. Chwilę później Turcy nie mieli tyle szczęścia. Michał Kucharczyk dostał długie podanie od Ivicy Vrdoljaka i technicznym strzałem pokonał Onura Kivraka.

Ze stratą bramki nie mógł się pogodzić trener Trabzonsporu Vahid Halilhodzic. Bośniak awanturował się przy linii bocznej, prawdopodobnie uważając, że Kucharczyk był na spalonym. Węgierski sędzia Viktor Kassai uspokajał szkoleniowca, ale kiedy ten pod koniec pierwszej połowy znów zaczął zachowywać się niewłaściwie, odesłał go na trybuny.

Legioniści grali twardo w obronie, często przekraczając przepisy. W całym meczu popełnili 31 fauli, a rywale 13. Źle się to skończyło dla Michała Żyry, który w 88. minucie zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Mistrz Polski w osłabieniu grał przez dziesięć minut, ponieważ spotkanie zostało znacznie przedłużone.

REKLAMA

Ostatnią groźną sytuację podopieczni trenera Henninga Berga stworzyli w 61. minucie, kiedy sam na sam z Kivrakiem był Kucharczyk. 23-letni pomocnik zbyt długo jednak zwlekał ze strzałem i został zatrzymany przez Jose Bosingwę.

Później na boisku dominowali gospodarze i zepchnęli Legię do głębokiej defensywy. Wyrównującej bramki nie zdobyli tylko dlatego, że świetnie dysponowany między słupkami był Dusan Kuciak lub dopisywało mu szczęście, jak wtedy, gdy piłka po uderzeniu głową Mustaphy Yatabarego trafiła w poprzeczkę.

Wcześniej Słowak w niesamowity sposób obronił strzał Sefy Yilmaza. Natomiast w dogodnych sytuacjach pudłowali Mehmet Ekici i Paragwajczyk Oscar Cardozo.

W poprzedniej edycji Ligi Europejskiej Legia dwukrotnie przegrała z Trabzonsporem 0:2. Teraz po dwóch kolejkach jest liderem grupy L. Przed dwoma tygodniami pokonała u siebie KSC Lokeren także 1:0. W czwartek belgijski klub wygrał na własnym stadionie z Metalistem Charków 1:0.

REKLAMA

Henning Berg (trener Legii): "To był ciężki mecz. Graliśmy z silnym, dobrze przygotowanym fizycznie zespołem. Jednak, przede wszystkim w pierwszej połowie, radziliśmy sobie dobrze. Także 20 minut drugiej połowy było w porządku. Dobrze się broniliśmy i mieliśmy okazje z kontrataków. W ostatnich 25 minutach rywal nas przyparł do muru i dopisało nam trochę szczęście. Wygraliśmy z mocną drużyną i to jest dla nas wielki wynik".

Michał Kucharczyk (piłkarz Legii, strzelec gola): "Takie uderzenia, jak przy bramce, ćwiczyłem jeszcze we wtorek. Cieszę się, że są efekty. Chcieliśmy dziś grać skrzydłami, nie wszystko wychodziło tak, jak trzeba, ale ważne są trzy punkty. Przetrwaliśmy dziś trudne momenty i pozwoliło nam to wygrać. Zmiana w porównaniu z tamtym rokiem jest taka, że teraz strzelamy gole i ich nie tracimy. Wtedy brakowało też szczęścia".

Trabzonspor - Legia Warszawa 0:1 (0:1)

Bramka: Michał Kucharczyk (16.)

Żółte kartki: Trabzonspor - Kevin Constant, Avram Papadopoulos, Sefa Yilmaz; Legia - Michał Żyro, Tomasz Brzyski, Michał Kucharczyk, Dossa Junior, Ondrej Duda.

REKLAMA

Czerwona kartka: Legia - Michał Żyro (88. za drugą żółtą).

Trabzonspor: Onur Kivrak (64. Fatih Ozturk) - Jose Bosingwa, Avram Papadopoulos, Essaid Belkalem, Musa Nizam - Kevin Constant, Carl Medjani, Fatih Atik (46. Sefa Yilmaz), Mejeed Waris, Mehmet Ekici (76. Mustapha Yatabare) - Oscar Cardozo.

Legia: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk (90+5. Jakub Kosecki) - Miroslav Radović (90+1. Marek Saganowski).

Czytaj relację>>>

Trabzonspor - Legia Warszawa 0:1 [KONIEC]

REKLAMA

Bramka: Kucharczyk (16.)

98 min - Uff... Legia dowiozła zwycięstwo do końca i po dwóch meczach ma na koncie sześć punktów.

97 min - Piłka wpada do bramki Legii, ale wcześniej Kuciak faulowany

95 min - Druga zmiana w Legii. Kosecki za Kucharczyka

94 min - Rzeźniczak ofiarnym wślizgiem ratuje sytuację

91 min - Niebywałe. Sędzia doliczył aż... osiem minut

90 min - Dopiero pierwsza zmiana w Legii. Saganowski zastępuje Radovicia

REKLAMA

W drugim meczu tej grupy Lokeren wygrał z Metalistem Charków 1:0

88 min - Druga żółta kartka dla Michała Żyry i Legia będzie kończyć w "10"

87 min - Oby skuteczna

 

85 min - Legia teraz głęboko cofnięta

79 min - Poprzeczka ratuje Legię od straty bramki!

76 min - Trabzonspor coraz śmielej atakuje

REKLAMA

75 min - Ależ szczęście Legii! Cardozo strzelił tuż obok słupka

72 min - Legia wyszła z niezłą kontrą, ale Radović nie zauważył wychodzącego na bardzo dobrą pozycję Kucharczyka i akcja spaliła na panewce

70 min - Ale teraz pokazał znakomity kunszt. Po strzale Yilmaza znakomicie przeniósł piłkę nad poprzeczkę

69 min - Trzeba przyznać, że Dusan Kuciak nie ma dzisiaj zbyt wiele pracy

64 min - Mym dłuższą przerwę w grze bowiem bramkarz gospodarzy nabawił się urazu bez piłki i konieczna jest zmiana między słupkami

61 min - Co teraz zrobił Kucharczyk?! Dostał świetne prostopadłe podanie od Dudy i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Już chyba widział piłkę w bramce bo biegł bardzo wolno i dał sobie odebrać piłkę

57 min - Gra toczy się obecnie głównie w środku pola

REKLAMA

52 min - Żyro strzela z dystansu, ale po rykoszecie piłka wytraciła prędkość

49 min - Trabzonspor nie rzucił się do jakiś zmasowanych ataków

46 min - Drugą połowę zaczynają piłkarze z Trabzonu

45+2 min - Koniec pierwszej połowy

43 min - Trener gospodarzy nie wytrzymuje nerwowo. Za zbyt żywiołowe dyskusje z sędziami został odesłany na trybuny

40 min - Kucharczyk jest dzisiaj w znakomitej dyspozycji

REKLAMA

36 min - Radović w znakomitej sytuacji w polu karnym! Przełożył dwóch obrońców, ale ostatecznie stracił piłkę

33 min - Trabzonspor coraz częściej stara się atakować

28 min - Legia sprawia wrażenie jakby nie miała zamiaru rozpaczliwie bronić wyniku

 

23 min - Bardzo dziwna decyzja arbitra. Kuciak podciął rywala w polu karnym, ale gwizdek milczał

REKLAMA

16 min - GOOOL dla Legii. Tym razem spalonego uniknął Kucharczyk i zachował się zdecydowanie lepiej. Przyjął piłkę na lewej stronie, wpadł w pole karne i plasowanym strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce

14 min - Jodłowiec uniknął spalonego i biegł sam na bramkę gospodarzy. W ostatniej chwili powstrzymał go wracający obrońca

13 min - Dośrodkowanie w pole karne Legii, ale Kuciak łapie "w zęby"

12 min - Pierwsze minuty delikatnie mówiąc nie zachwycają

8 min - Legia od początku przyczajona, grę prowadzą Turcy

REKLAMA

5 min - Pierwszy strzał na bramkę Kuciaka. Bardzo niecelny

3 min - Legia na razie próbuje przedostać się pod bramkę długimi podaniami z pominięciem linii pomocy

19.01 - Zaczęli!

18.49 - Skład Trabzonsporu: Kivrak - Bosingwa, Belkalem, Papadopoulos, Nizam - Medjani, Constant, Atik, Ekici, Waris - Cardozo

18.47 - Znamy już składy drużyn. Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Vrdoljak, Jodłowiec, Żyro, Duda, Kucharczyk - Radović

REKLAMA

18.45 - Zapraszamy na relcaję na żywo z meczu Trabzonspor - Legia

Bartosz Orłowski , polskieradio.pl

Czytaj zapowiedź>>>

W pierwszej kolejce fazy grupowej tegorocznych rozgrywek Legia pokonała na własnym boisku KSC Lokeren 1:0, natomiast Trabzonspor wygrał na wyjeździe z Metalistem Charków 2:1. Teraz mistrza Polski czeka trudniejsze zadanie.

REKLAMA

Doświadczenie zaprocentuje?

Turecki zespół prowadzi w grupie L dzięki lepszemu bilansowi bramek, ale podobnie jak "Wojskowi" ma na koncie trzy punkty. Legia stoi przed szansą na zostanie liderem swojej grupy, ale też pała żądzą rewanżu za dwie ubiegłoroczne porażki.

W obu spotkaniach warszawianie polegli 0:2, a Turcy dali zespołowi bolesną lekcję - choć nie grali oszałamiającego futbolu, zwyciężali pewnie, a dzięki świetnej skuteczności pokazali, jak należy grać w pucharach. 
- Trabzonspor prawdopodobnie jest najmocniejszym zespołem w naszej grupie. W swoich szeregach ma doświadczonych zawodników, jak chociażby były zawodnik Benfiki Lizbona Oscar Cardozo. Poza tym budżet tureckiego klubu jest imponujący. Jednak będziemy walczyli o jak najlepszy wynik, bo z powodzeniem zbieramy doświadczenie w europejskich rozgrywkach - przekonywał trener mistrzów Polski Henning Berg.

Zeszłoroczna nieudana przygoda w Lidze Europy nie odbiła się Legii czkawką - choć wiele osób szydziło z zespołu, który pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej odniósł dopiero w ostatniej kolejce, to wszystko wskazuje na to, że zespół wykorzystał trudną lekcję.

Piłkarze nie muszą czuć tremy, w spotkaniu z Lokeren w ich grze widać było dużo pewności siebie, wszyscy dobrze wiedzieli, za co odpowiadają na boisku i unikali błędów, które przydarzały im się w poprzednim sezonie. Zawodnicy podkreślali też, że nie zamierzają wracać do nieudanych występów z  ubiegłego roku - ten rozdział jest już dla nich zamknięty.

REKLAMA

"Pieniądze nie grają"
Zestawienie uwzględniające pieniądze, którymi operują zespoły, wypada zdecydowanie na niekorzyść Legii. Wystarczy wspomnieć, że przed nowym sezonem Turcy sprowadzili do zespołu aż 15 zawodników, za których zapłacili prawie 30 milionów euro.

Zespół jest w przebudowie i na pewno potrzeba czasu, by wszystko w tej maszynie funkcjonowało jak należy. Póki co Trabzonspor rozczarowuje w rozgrywkach ligowych - w tabeli zajmuje dopiero 13. miejsce, w 4 dotychczasowych meczach zanotował komplet remisów.

Najwięcej kosztowali ich napastnicy - za Warisa Majeeda ze Spartaka Moskwa zapłacili 6 milionów, a za znanego z występów w Benfice Lizbona Oscara Cardozo dali 5 milionów.

O wydawaniu podobnych pieniędzy warszawianie mogą na tę chwilę jedynie pomarzyć. Przed sezonem 2014/15 Legia wydała na transfery zaledwie 625 tysięcy euro. Najdroższym nabytkiem był Arkadiusz Piech (250 tys.), który nie został nawet zgłoszony do rozgrywek.

REKLAMA

Miroslav Radović ma świadomość dysproporcji w klubowych budżetach. Największa gwiazda zespołu Berga przyznała także, że na papierze Turcy mają najmocniejszy skład ze wszystkich drużyn w grupie. Przypomniał jednak starą piłkarską prawdę - na boisku nie grają pieniądze.

Szacunek ze strony rywala
- W czwartek czeka nas spotkanie z najlepszym zespołem naszej grupy. Przyglądałem się, jak grają nasi rywale - mają zupełnie inny styl, ale są tak samo pracowici, jak my - ocenił bośniacki szkoleniowiec Trabzonsporu, Vahid Halilhodzić.

Kurtuazja? Halihodzić znany jest z tego, że nie ukrywa tego, co myśli, ze względu na to często miewał zatargi z prasą i przełożonymi. Jego misja w tureckim zespole dopiero się zaczęła i na pewno zależy mu na tym, by drużyna odnosiła sukcesy w europejskich pucharach. Pracował już w tym klubie w sezonie 2005/2006, był także szkoleniowcem Paris St, Germain i Dinama Zagrzeb, skąd odchodził w atmosferze skandalu po kłótni z kontrowersyjnym właścicielem klubu, Zdravko Mamiciem.

Legia Warszawa od początku sezonu pracuje na to, by zasłużyć na szacunek w Europie. Mecz z Trabzonsporem będzie dobrą okazją do tego, by potwierdzić wysokie aspiracje zespołu. Kibice wierzą, że lider Ekstraklasy nie stoi w meczu z Turkami na straconej pozycji.

REKLAMA

- Chcemy się odegrać za zeszłoroczne dwie porażki. Wtedy mecze były wyrównane, ale nie potrafiliśmy strzelić bramki. To powód naszych marnych wyników. Zdobyliśmy doświadczenie i teraz czujemy się teraz mocniejsi - dodał Kucharczyk.
Spotkanie w Trabzonie rozpocznie się o godzinie 19.00 czasu polskiego. W tym samym czasie KSC Lokeren podejmie drużynę Metalista Charków.

Zapraszamy do relacji na żywo z tego spotkania i multirelacji z wieczornych spotkań Ligi Europy.

Źródło: Orange sport/x-news

ps, polskieradio.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej