Łotwa: wybory wygrała prokremlowska partia. Zapewne nie utworzy rządu
Prorosyjska partia zwycięża kolejne już wybory. Jednak prawdopodobnie i tym razem nie znajdzie koalicjanta, a na Łotwie znów powstanie centroprawicowy rząd.
2014-10-05, 09:31
Prokremlowska Socjaldemokratyczna Partia Zgoda wygrała, według wstępnych wyników podanych w niedzielę rano przez Centralną Komisję Wyborczą, sobotnie wybory parlamentarne i samorządowe na Łotwie, jednak z powodu braku koalicjanta nie będzie mogła rządzić.
Prokremlowska Socjaldemokratyczna Partia Zgoda uzyskała według ostatnich danych Łotewskiej Komisji Wyborczej 23,26 proc. głosów, prawicowa partia Jedność – 21, 62 proc. głosów, Unia Zielonych i Związku Rolników - 19,74 proc., Sojusz Narodowy poparło 16,5 proc. Właśnie te trzy ostatnie ugrupowania najprawdopodobniej stworzą koalicję, gdyż będą dysponować około 60 mandatami w łotewskim Sejmie, w skład którego wchodzi 100 parlamentarzystów.
Nowe lewicowe ugrupowanie Serce Łotwy zyskało 6,91 proc., do Sejmu wejdzie też Łotewski Blok Regionów (LRA) - 6,47 proc.
Frekwencja wyniosła 58,78 procent. Najwięcej osób, bo prawie 70 procent, zagłosowało w regionie ryskim. Najmniej - 46,99 procent - poszło do urn w położonej na wschodzie kraju Łatgalii.
REKLAMA
Według politologa Filipsa Rajevskisa Łotysze postanowili wybrać "znane zło", a potrzeba stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa przysłużyła się najbardziej popularnym partiom.
Uważa on, że część wyborców, na zasadzie protestu przeciw politycznemu establishmentowi, zagłosowała na lewicową, założoną w tym roku partię Serce Łotwy.
Ze względu na wydarzenia na Ukrainie wybory parlamentarne i samorządowe na Łotwie odbywały się w atmosferze zagrożenia ze strony Rosji. 1/4 mieszkańców Łotwy jest narodowości rosyjskiej.
Frekwencja wyborcza do 100-osobowego Sejmu (Saeima) wyniosła 57,36 uprawnionych do głosowania. Najwyższa była w stolicy Łotwy - Rydze - 69,7 proc., najniższa - we wschodnim regionie Latgale - 47 proc.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA