Primera Division: liga bez Barcelony i Espanyolu? Referendum w Katalonii zadecyduje
9 listopada odbędzie się referendum, które zadecyduje o tym, czy Katalonia będzie niepodległa. Jeśli mieszkańcy tego regionu opowiedzą się za odłączeniem od Hiszpanii, zespoły z Barcelony mogą nie zagrać w Primera Division.
2014-10-08, 11:23
9 listopada może być przełomową datą w historii hiszpańskiego futbolu. Tego dnia w Katalonii odbędzie się referendum w sprawie niepodległości regionu.
Według Javiera Tebasa, prezesa piłkarskich rozgrywek w kraju głosowanie będzie mieć kluczowe znaczenie dla układu sił w La Liga. Kluby z tej części Hiszpanii nie zagrają w Primera Division, jeśli Katalończycy powiedzą "tak".
Wcześniej podobne informacje okazyjnie pojawiały się w mediach, jednak mało kto traktował je poważnie - trudno wyobrazić sobie, że jeden z największych zespołów świata, który wydaje się być nierozwerwalnie związany z hiszpańską piłką, nie będzie mógł występować w La Liga. Najnowsze wypowiedzi prezesa Primera Division świadczą o tym, że kibice "Dumy Katalonii" mogą mieć podstawy do obaw co do tego, gdzie w przyszłości będzie grał ich klub.
Barcelona obok Realu Madryt jest największym i najbardziej utytułowanym hiszpańskim klubem, który w dużej mierze napędza tamtejszą piłkę, mając miliony kibiców na całym świecie.
REKLAMA
- Prawo sportowe stanowi jasno: jeśli Katalonia uzyska niepodległość, to ani Barcelona, ani Espanyol nie zagrają już w Primera Division. Prawo musiałby zmieniać hiszpański parlament. Nie zmienia to faktu, że Barcelona jest dla hiszpańskiej piłki bardzo ważna i rozgrywki bez niej wiele by straciły. Nie wyobrażam sobie rozgrywek bez niej, tak samo jak Hiszpanii bez Katalonii - przyznał Tebas.
Przyszłość referendum nie jest jednak jasna, ponieważ Katalończycy spotkali się z oporem hiszpańskiego rządu wobec ich dążeń. Oprócz tego nie wiadomo też, jak zakończyłoby się głosowanie, gdyby do niego doszło. W tym momencie sondaże nie dają jednoznacznej odpowiedzi - wyniki oscylują wokół 50% na każdą z opcji.
W tej sytuacji burmistrz Barcelony rozważał przeniesienie klubów do ligi francuskiej. Powodem byłby brak możliwości stworzenia konkurencyjnej ligi katalońskie - w tym momencie gra w niej wiele półprofesjonalnych klubów i na pewno nie da się jej w żaden sposób porównać do Primera Division.
Drużyny z Barcelony mogą jeszcze liczyć na modyfikację prawa. Tebas przyznał, że liga nie ma żadnego pola manewru, ale o zmianach będzie mógł zadecydować parlament.
REKLAMA
Źródło:Foto Olimpik/x-news
ps
REKLAMA