Protesty w Gdańsku przed koncertem grupy Behemoth

Prezydent Gdańska nie zamierza stawać po żadnej ze stron w zamieszaniu, które wywołuje zaplanowany na niedzielę w tym mieście koncert grupy Behemoth.

2014-10-10, 15:55

Protesty w Gdańsku przed koncertem grupy Behemoth
Adam Darski "Nergal". Foto: behemoth.pl

Posłuchaj

Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska: szczerze powiedziawszy, mnie to w ogóle nie interesuje (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Protesty przed koncertem grupy Behemoth w klubie B90 w Gdańsku zapowiedziała stoczniowa Solidarność. A Krucjata Różańcowa za Ojczyznę przed występem grupy Adama Nergala Darskiego zamierza się modlić. Rano przed występem w Bazylice św. Brygidy odprawiona ma być msza w intencji nawrócenia zespołu.

Prezydent Gdańska nie będzie interweniował w sprawie niedzielnego koncertu grupy Behemoth. -Jak chcą grać, to niech grają. Nie zamierzam mówić gdańszczanom czego mają słuchać. Nie jestem cenzorem - tak całą sytuację komentuje Paweł Adamowicz.

Podobne protesty przyniosły efekt w Poznaniu. Tam Behemoth miał wystąpić w związanym z Uniwersytetem Medycznym klubie Eskulap. Koncert najpierw, tłumacząc się zbieżnością z rozpoczęciem roku akademickiego, przeniesiono z 2 października na 6, a potem całkowicie odwołano. Rektor uczelni tłumaczył, że za decyzją przemawiają odbiór społeczny, liczne protesty mieszkańców i grup wyznaniowych i troska o bezpieczeństwo studentów.

Protesty i modlitwy przed koncertami miały miejsce też w Łodzi i Wrocławiu. Tam jednak koncerty w ramach trasy "Polish Satanist Tour" doszły do skutku. - Jeżdżą za nami od miasta do miasta. Ustawiają się ze swoim kramikiem przed każdym klubem, tam śpiewają kolędy czy coś tam. Żyjemy w fajnej symbiozie - opowiadał Adam Darski, lider zespołu w TVN24.

REKLAMA

IAR, naszemiasto.pl, wiadomosci24, gazetawroclawska.pl, fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej