Atak Kremla na rosyjski Memoriał. Rosyjskie władze chcą jego likwidacji
Memoriał to zasłużona organizacja pozarządowa badająca komunistyczne zbrodnie. Jej los może się przesądzić 13 listopada. Na ten dzień zostało wyznaczone posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie stowarzyszenia.
2014-10-11, 13:40
Wniosek o likwidację Memoriału złożyło rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości.
Stowarzyszenie Memoriał w Moskwie to rosyjska organizacja pozarządowa, której głównym celem jest dokumentowanie i propagowanie wiedzy o ofiarach komunistycznych represji politycznych, a także monitorowanie i przeciwdziałanie naruszeniom praw człowieka w Rosji i w krajach byłego ZSRR.
Memoriał od dawna jest solą w oku Kremla. Niedawno moskiewska prokuratura zażądała, by stowarzyszenie zarejestrowało się w resorcie sprawiedliwości jako "zagraniczny agent" - to kategoria organizacji samorządowych, które otrzymują środki z zagranicy. 12 września Moskiewski Sąd Miejski potwierdził wniosek prokuratury. Memoriał jednak odmówił. Jego zdaniem, uderzyłoby to w reputację stowarzyszenia. Jak pokazują badania opinii społecznej, dla większości Rosjan określenie "zagraniczny agent" ma negatywne zabarwienie i kojarzy się ze szpiegiem.
Pomimo braku zgody Memoriału, sąd wpisał tę organizację na listę "zagranicznych agentów".
REKLAMA
Putin nakłada kaganiec na organizacje pozarządowe
Po powrocie Władimira Putina na stanowisko prezydenta, w listopadzie 2012 roku w Rosji zostały przyjęte przepisy, które wymagają aby wszystkie organizacje pozarządowe (NGO) otrzymujące wparcie finansowe z zagranicy i angażujące się w szeroko definiowaną "działalność polityczną", zarejestrowały się jako "organizacje pełniące funkcje agenta zagranicznego".
Według Amnesty International, ustawa ta znacząco wpływa na organizacje pozarządowe ograniczając ich wolność.
Większość NGO odmówiła nazwania się "agentami zagranicznymi". Dla władz stało się to pretekstem do przeprowadzenia zmasowanych, niezapowiedzianych inspekcji zakończonych upomnieniami, czy gigantycznymi grzywnami. Preteksty były błahe np. naruszenia administracyjne przez nieokazanie dokumentów. Część NGO została zmuszona do likwidacji np. Kostromskie Centrum Wsparcia Inicjatyw Publicznych, które nie było w stanie zapłacić ogromnej grzywny. Inne, miesiącami walczyły lub walczą w sądach o przetrwanie.
Rosysjkie władze ostrzegały oficjalnie, że przyjmowanie pieniędzy z zagranicy i angażowanie się w szeroko pojęte "działania polityczne" bez rejestracji jako "agent zagraniczny", to łamanie prawa.
polskieradio.pl/AI/iz
REKLAMA
REKLAMA